Szok w USA. Były szef FBI przyznał, że pracował dla Rosjan

Rosyjskie wpływy w USA są w ostatnich latach szokujące. Oto były szef komórki FBI w Nowym Jorku Charles McGonial przyznał, że pracował dla oligarchy Olega Deripaski i pomagał mu w walce z biznesowym rywalem. Rosjanin to współpracownik władz na Kremlu, został objęty sankcjami przez Zachód.

Szok w USA. Były szef FBI przyznał, że pracował dla Rosjan
Szef FBI przyznał, że działał na zlecenie rosyjskiego oligarchy powiązanego z Kremlem (Getty Images, Sebastian Barros)

Amerykanie nie mogą uwierzyć, jak daleko sięgają w ich kraju wpływy Rosji. Charles McGonigal, który prowadził śledztwo w sprawie współpracy Donalda Trumpa z Rosją, okazał się być współpracownikiem Olega Deripaski, czyli jednego z czołowych oligarchów i zauszników Kremla. Amerykanin przyznał się do winy przed sądem.

McGonigal był szefem biura kontrwywiadu FBI w Nowym Jorku i miał wpływ na to, jakie decyzje podejmuje instytucja ws. Rosji. Współpraca sięga 2021 roku, gdy starał się wspierać interesy Rosjanina w swoim kraju i pomagał mu przeciwko biznesowemu rywalowi. Ale to dopiero początek zaskakujących informacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WP News wydanie 11.08, godzina 16:50

Charles McGonigal wpadł na początku roku i został w styczniu oskarżony o pranie brudnych pieniędzy, a także naruszenie amerykańskich sankcji. Reprezentował Rosjanina i w imieniu Olega Deripaski miał załatwiać jego sprawy w USA. Starał się też wpłynąć na władze, by miliardera usunąć z listy objętych zachodnimi sankcjami.

Amerykanin przyznał się, że przyjął 17 tysięcy dolarów od Rosjanina i że pomagał mu zebrać kompromitujące materiały na jego rywala w interesach. Wszystko miało się dziać już po odejściu ze służby na emeryturę, choć śledczy twierdzą, że proceder trwał od dwóch lat. McGonigal powiedział, że ma "głębokie wyrzuty sumienia".

O sprawie informuje Associated Press, która analizuje, że Charles McGonigal był kluczową postacią w śledztwie w sprawie wpływów Rosjan na wybory w Ameryce i działanie Donalda Trumpa. Wcześniej na zlecenie FBI rozpracowywał rosyjską mafię w USA oraz wpływy rosyjskich służb. Te jak widać trzymają się w Stanach dobrze.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Śledczy nie ujawniają, jak doszło do nawiązania współpracy między agentem, a Rosjanami. Wiadomo na pewno, że współdziałał z albańskim agentem, który był powiązany z Moskwą. I że miał przyjąć nawet 250 tysięcy dolarów łapówki, gdy pracował w delegaturze FBI w Nowym Jorku.

Teraz grozi mu do pięciu lat więzienia. Sędzia Jennifer H. Rearden zaplanowała wydanie wyroku na 14 grudnia, a do tego czasu poznamy zapewne jeszcze lepiej realny wpływ Rosjan na sytuację w USA. Oleg Deripaska, zausznik Władimira Putina, objęty jest w Ameryce sankcjami od 2018 roku, wszystko po aneksji Krymu przez Rosję.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić