FBI zatrzymało na lotnisku w Los Angeles Rosjanina, który przyleciał na gapę do USA z Kopenhagi. Nie potrafił wytłumaczyć, jak znalazł się w samolocie i jak udało mu się - bez paszportu oraz ważnego biletu - przedostać na pokład maszyny. W trakcie podróży Rosjanin zagadywał pasażerów, zjadł dwa posiłki i cieszył się tym, że znów może swobodnie podróżować.
Federalne Biuro Śledcze (FBI) wszczyna dochodzenie w Stanach Zjednoczonych po tym, jak rodzice twierdzą, że członek załogi American Airlines... potajemnie sfilmował dziewczynę w toalecie samolotu.
Rosyjskie wpływy w USA są w ostatnich latach szokujące. Oto były szef komórki FBI w Nowym Jorku Charles McGonial przyznał, że pracował dla oligarchy Olega Deripaski i pomagał mu w walce z biznesowym rywalem. Rosjanin to współpracownik władz na Kremlu, został objęty sankcjami przez Zachód.
Amerykanin ze stanu Utah, podejrzany o grożenie prezydentowi Joe Bidenowi, został zastrzelony na polecenie FBI. Do strzelaniny doszło podczas próby wręczenia podejrzanemu nakazu rewizji i aresztowania.
Dennis Parada, poszukiwacz skarbów, oskarża FBI o "tuszowanie" sprawy po tym, jak służby rzekomo ukradły zakopane złoto z czasów wojny secesyjnej, warte 500 mln dolarów (wówczas było to 1 mld 800 tys. zł). Parada miał je znaleźć w połowie jednej z gór w zachodniej Pensylwanii, o czym zawiadomił lokalne władze.
Agenci FBI postrzelili poszukiwanego mężczyznę w jego własnym mieszkaniu. Przestępca na Facebooku relacjonował nalot służb. Jego ostatnie chwile zostały uchwycone na nagraniu, które krąży po sieci.
21-letni Josiah Ernesto Garcia, członek amerykańskiej Lotniczej Gwardii Narodowej, usłyszał zarzuty po tym jak odpowiedział na ofertę ze strony renthitman.com. Mężczyzna chcący zostać płatnym zabójcą wysłał CV, w którym zaznaczył, że jest "ekspertem w strzelaniu" o przydomku "Żniwiarz".
Nad głowami mieszkańców wschodniej części Warszawy we wtorkowe popołudnie zrobiło się naprawdę głośno. Na horyzoncie pojawiły się dwa samoloty Bell-Boeing V-22 Osprey, należące do amerykańskiej floty. Próbowaliśmy uzyskać informacje na temat przyczyn pojawienia się tych maszyn nad miastem.
FBI ostrzega konsumentów przed "wyciskaniem soku". Złoczyńcy używają publicznych ładowarek do infekowania telefonów i innych urządzeń elektronicznych złośliwym oprogramowaniem. Organ ścigania twierdzi, że konsumenci powinni unikać korzystania z publicznych ładowarek w centrach handlowych i na lotniskach oraz trzymać się własnych kabli USB i wtyczek do ładowania.
Maria del Carmen Lopez została uprowadzona przez nieznanych sprawców. Opinię publiczną najbardziej zszokowały okoliczności – porywacze włamali się do domu 63-latki, a następnie siłą ją wyprowadzili. Za pomoc w jej znalezieniu jest przewidziana gigantyczna nagroda.
Amerykański duchowny szczycił się swoim bogactwem i głosił "ewangelię sukcesu", teraz do jego domu przyszło FBI. Agenci federalni aresztowali biskupa Lamora Whiteheada pod zarzutem wyłudzeń wysokich sum od lokalnego biznesmena i sprzeniewierzeniu tysięcy dolarów od swoich parafian. Wcześniej biskup twierdził, że jego luksusy pochodzą od Boga.
Twórczyni kryptowaluty OneCoin Ruja Ignatova trafiła na listę 10. najbardziej poszukiwanych przestępców przez FBI. Kobieta miała wyłudzić od inwestorów ponad 4 mld dolarów. Po wszystkim praktycznie zapadła się pod ziemię.
Amerykanie uważają, że rosyjscy hakerzy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa po cyberatakach na ukraińskie instytucje. Kto teraz może być na celowniku? FBI ostrzega amerykańskie firmy.
Federalne Biuro Śledcze (FBI) wydało oświadczenie, w którym wzywa amerykańskich olimpijczyków do… pozostawienia swoich telefonów w kraju. Zaleca się im korzystanie z tymczasowych urządzeń, aby zmniejszyć ryzyko cyberataków.
Podczas gdy oczy całego świata zwrócone są na Rosję w związku z możliwą inwazją na Ukrainę, szef FBI nadal za największe zagrożenie dla Zachodu uważa Chiny.
Agenci FBI mieli pojawić się w Warszawie. Przeszukiwali Wisłę i Narew, próbując odnaleźć tam... ludzkie szczątki, pozamykane w walizkach. Jak podaje se.pl, 28-latek z podwójnym obywatelstwem miał zamordować swoją matkę, a fragmenty jej ciała wyrzucić do rzeki.
W pierwszych dniach listopada agenci FBI z policją przeczesywali Wisłę i Narew. "Super Express" ustalił, kogo wówczas poszukiwano. Okazuje się, że chodzi o przerażającą zbrodnię, do której miał się przyznać Karl P.
Ponad 20 mln dolarów przeznaczonych na walkę z pandemią ukradło małżeństwo z Kalifornii. Swoim dzieciom zostawili jedynie krótki list i uciekli. Sąd zaocznie skazał ich na 17 i 6 lat więzienia, ale przestępcy nadal poszukiwani przez policję. FBI wyznaczyło nagrodę za pomoc w ich odnalezieniu.