Szokujący napis na Teneryfie. Przerażeni turyści odwołują swoje wakacje

Teneryfa jest zmęczona turystami. Mieszkańcy wyspy od pewnego czasu urządzają protesty przeciwko masowej turystyce. Sprawy wymykają się jednak spod jakiejkolwiek kontroli. Ostatnio na wyspie wybuchł skandal po tym, jak na jednym z budynków pojawiło się graffiti z napisem "zabić turystę".

Turyści obawiają się o swoje bezpieczeństwoTuryści obawiają się o swoje bezpieczeństwo
Źródło zdjęć: © Getty Images, X
oprac.  APOL

Teneryfę każdego roku odwiedzają miliony turystów. Wyspę chętnie wybierają również Polacy, poszukujący wypoczynku na rajskich plażach. Lokalne władze zachęcają turystów do przyjazdu, ale mieszkańcy wyspy mają dość masowej turystyki. Narzekają m.in. na wzrost cen w sklepach, problemy mieszkaniowe i tłok.

W ostatnim czasie przeciwnicy masowej turystyki stali się bardzo aktywni. Dają wyraz swojej frustracji organizując protesty, a sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli. Nawet mieszkańcy, którzy popierają protesty, nie kryją obaw.

Teneryfa protestuje. "Zabić turystę"

Jak informuje Onet, w ostatnich dniach na jednym z budynków mieszkalnych w obleganym przez turystów kurorcie pojawiło się duże, czerwone graffiti z napisem "KILL A TOURIST", czyli - "zabić turystę".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: Polacy poszli surfować na Florydzie. Taki był efekt

Sprawę nagłośniła angielska stacja radiowa Leading Britain's Conversation (LBC), informując, że za napis odpowiedzialna jest grupa "Islas de Resistencia", która stara się zniechęcić podróżnych do dalszych przyjazdów na ich wyspę. Okazuje się, że wysiłki przynoszą efekt.

Gdy media poinformowały o złowrogim napisie, Brytyjczycy, którzy chcieli odwiedzić Teneryfę, zaczęli masowo odwoływać swoje podróże. Podróżni obawiają się o swoje bezpieczeństwo. Sądzą, że rajskie wakacje mogą zmienić się w koszmar.

Miejscowe władze potępiają działania aktywistów, ale ci są zdeterminowani. Już w ubiegłym roku, gdy zorganizowano trwający 20 dni strajk głodowy przed kościołem w mieście La Laguna, pojawiły się groźby, że "ktoś może zginąć".

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł