Strzelił do jego żony. Teraz teść Tadeusza Dudy zabrał głos
Jak podaje "Super Express", Feliks Talarczyk, teść Tadeusza Dudy, cudem uniknął śmierci podczas tragicznych wydarzeń w Starej Wsi. Jego żona, Elżbieta, wybudziła się już ze śpiączki po strzelaninie.
Najważniejsze informacje
- Teść Tadeusza Dudy przeżył próbę zabójstwa.
- Teściowa napastnika odzyskała przytomność.
- Ciało Tadeusza Dudy odnaleziono po pięciodniowych poszukiwaniach.
Strzelanina w Starej Wsi
W piątek, 27 czerwca, w Starej Wsi pod Limanową doszło do tragicznego zdarzenia. 57-letni Tadeusz Duda wtargnął do domu swojej córki Justyny W., uzbrojony w broń palną. W wyniku tego ataku zginęły dwie osoby.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Feliks Talarczyk, teść napastnika, a zarazem dziadek Justyny, znalazł się w samym centrum dramatu. – Przyłożył mi pistolet do głowy i myślałem, że to koniec. Błagałem o życie. Nie wiem, czy broń mu się zacięła, czy palec mu zadrżał, omsknął ze spustu. Wiem jedno: ocalałem dzięki opatrzności – relacjonował w rozmowie z "Super Expressem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tragedia w Starej Wsi
W wyniku ataku zginęli Justyna i jej mąż Zbigniew, a teściowa napastnika Elżbieta Talarczyk została ciężko ranna i przez kilka dni pozostawała w śpiączce. Po tragedii Tadeusz Duda uciekł z miejsca zdarzenia, co rozpoczęło szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą z udziałem policji i ratowników GOPR.
Po pięciu dniach poszukiwań 1 lipca zwłoki Tadeusza Dudy odnaleziono w pobliskim lesie, niedaleko miejsca tragedii. Policja potwierdziła, że mężczyzna prawdopodobnie popełnił samobójstwo.
Zamordowane małżeństwo było dobrze znane wśród społeczności. W mediach społecznościowych pojawiło się wiele wpisów żegnających Justynę i Zbigniewa oraz wyrażających wsparcie dla ich rodziny. Mieszkańcy podkreślają, jak trudno im pogodzić się z tą tragiczną stratą.
Zatrzymanie znajomego Tadeusza Dudy
W środę, 2 lipca policja zatrzymała mężczyznę będącego znajomym Tadeusza Dudy, również mieszkającego w Starej Wsi. Jak ustaliło Radio Kraków, mężczyzna posiadał nielegalny arsenał broni. Choć formalnie był myśliwym, miał broń, która nie została zgłoszona do rejestru.
Źródła: SE Wiadomości, Radio Kraków