Tajemnicze zaginięcie MH370. To może być przełom

Poszukiwania boeinga 777 lotu MH370 były największą akcją poszukiwawczą w historii lotnictwa. Trwały ponad 3 lata. Człowiek, który im przewodził, nawołuje teraz do wznowienia poszukiwań.

mh370Zdjęcie z poszukiwań samolotu MH370.
Źródło zdjęć: © Getty Images

Z najnowszego raportu szefa poszukiwań Malaysia Airlines Flight MH370 wynika, że akcja może być wznowiona. Najnowsze modele, opracowane przez profesor Charitha Pattiaratc, oceanografa z University of Western Australia, wskazują miejsce, gdzie może się znajdować wrak.

Peter Foley, który kierował poszukiwaniem z ramienia australijskiego rządu, przekazał, że zgadza się z symulacją prof. Pattiaratca. W związku z tym Foley otwarcie popiera wznowienie poszukiwań po latach.

Analiza dryfów oceanicznych i przegląd zmienionej trasy lotu wykazały, gdzie mógł spaść samolot. Zgodnie z tymi danymi boeing prawdopodobnie spadł około 1200 mil na zachód od Cape Leeuwin w Australii Zachodniej. Malezja wyrazi zgodę na wznowienie poszukiwań, gdy pojawią się niezbite dowody na to, że wrak faktycznie może być w tej okolicy.

Od czasu tragedii, która miała miejsce w 2014 roku, udało znaleźć się 33 kawałki, które najprawdopodobniej są częściami zaginionego boeinga. Ostatnie wyłowiono w sierpniu 2020. Eksperci w oficjalnym raporcie stwierdzili, że uszkodzenie wskazywało, że element oderwał się od samolotu podczas niekontrolowanego, szybkiego nurkowania. Przeczyłoby to teorii o umyślnym spowodowaniu tragedii przez pilota.

Samolot, który wystartował do Pekinu z Kuala Lumpur w Malezji, w tajemniczy sposób zmienił kurs i leciał na południe. Kontynuował kurs, póki nie skończyło mu się paliwo. Gdzie spadł? Nie wiadomo. Największa akcja poszukiwawcza w historii lotnictwa trwała ponad 3 lata. Rodziny nigdy nie dowiedziały się, dlaczego ich bliscy zginęli ani gdzie. Nie mieli też szansy na ich pochówek.

Zaskakująca teoria ws. malezyjskiego boeinga

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi