Tajemnicze zniknięcie niemieckiego turysty. Kamera uchwyciła dziwne zachowanie

Podczas pobytu w Bułgarii Lars Mittank przepadł jak kamień w wodę. Sieć obiegło nagranie przedstawiające mężczyznę, który ucieka w popłochu z terminalu miejscowego lotniska. Teraz internauci ponownie zaczęli głowić się nad tajemniczym zniknięciem niemieckiego turysty.

28-letni Lars Mittank wybiegł w panice z lotniska w Warnie. Od tego momentu ślad po nim zaginął28-letni Lars Mittank wybiegł w panice z lotniska w Warnie. Od tego momentu ślad po nim zaginął
Źródło zdjęć: © YouTube

Krótkie nagranie z kamery monitoringu, na którym 28-latek ucieka przed nieznanym zagrożeniem, błyskawicznie obiegło media społecznościowe. Jak grzyby po deszczu zaczęły wyrastać niezliczone teorie spiskowe na ten temat. Po dziś dzień wiele osób próbuje dociec, co mogło być przyczyną nietypowego zachowania Niemca.

Tajemnicze nagranie z lotniska. Lars nagle zaczął uciekać

Lars Mittank spędzał wakacje w Bułgarii w lipcu 2014 roku. Po raz ostatni widziany był na lotnisku w Warnie. Choć od jego zniknięcia upłynęło blisko 8 lat, zagadka wciąż pozostaje nierozwiązana.

Na filmie widać, jak mężczyzna spaceruje z torbą po terminalu. Po chwili rzuca się w panice do ucieczki, zostawiając wszystkie swoje rzeczy, m.in. portfel, paszport i telefon komórkowy. Wybiega z budynku lotniska i kieruje się w stronę pobliskich drzew.

Spanikowany Niemiec zadzwonił do mamy. "Nie chcę tu umierać"

Lars przyleciał do Bułgarii, aby spędzić urlop z przyjaciółmi w Złotych Piaskach. Kilka dni przed powrotem wdał się w bójkę w restauracji McDonald's, wskutek czego doznał wstrząsu mózgu i perforacji błony bębenkowej. Lekarz zabronił mu wsiadać od razu na pokład samolotu, ponieważ zmiany ciśnienia w kabinie mogłyby uszkodzić ucho.

Mężczyzna miał wrócić z Bułgarii kilka dni po swoich znajomych. Wtedy jednak wszystko zaczęło się walić. Mittank w panice zadzwonił do mamy, twierdząc że śledzą go nieznani ludzie.

Pomyślałam, że mój syn jest w niebezpieczeństwie. Słyszałam przez telefon jego walące serce. Powiedział, że ktoś próbuje go obrabować lub zabić – opisała matka mężczyzny w rozmowie z niemieckimi mediami.

Następnego dnia Niemiec wysłał SMS-a do rodzicielki, w którym poinformował, że dotarł na lotnisko. Mittank musiał przed wylotem uzyskać zgodę lotniskowego lekarza. Ten opisuje, że 28-latek był podczas wizyty "bardzo znerwicowany".

W pewnym momencie do pokoju wszedł pracownik budowlany. Wtedy pacjent wykrzyknął: "Nie chcę tu umierać. Muszę się stąd wydostać" – relacjonuje dr Kosta Kostow, który badał Mittanka.

W sprawę zaangażowała się bułgarska policja. Rodzina wynajęła także na miejscu prywatnego detektywa. Nikomu nie udało się jednak wpaść na trop zaginionego 28-latka, a zagadka wciąż pozostaje niewyjaśniona.

Internauci po dziś dzień zastanawiają się, co mogło doprowadzić do zniknięcia Larsa Mittanka. Mężczyzna został okrzyknięty "najsłynniejszym zaginionym człowiekiem na YouTube". Wśród prawdopodobnych hipotez wymienia się narkotyki oraz uraz głowy. Część osób podejrzewa jednak, że Niemiec mógł uciekać przed handlarzami ludźmi.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi