"Tak, biłem się". Nawrocki przyznał się do udziału w ustawkach
- Brałem udział w jednej opisywanej u was, w Wirtualnej Polsce - mówi dziennikarzom WP prezydent elekt Karol Nawrocki. - Tak, biłem się. Rywalizowałem na pięści zawsze wyłącznie z osobami, które tego chciały - dodawał.
Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie. W drugiej turze rywalizował z Rafałem Trzaskowskim i zwyciężył stosunkiem 50,89 proc. do 49,11 proc. Prezydent elekt odebrał już zaświadczenie o wyborze od PKW, a fotel w Pałacu Prezydenckim zajmie 6 sierpnia.
- W trakcie kampanii wyborczej rzeczywiście słyszałem i czytałem wiele nieprawdziwych sformułowań - twierdzi w rozmowie z dziennikarzami Wirtualnej Polski polityk. W wywiadzie odniósł się do afer, które przypisywano mu w kampanii wyborczej.
Brałem udział w jednej opisywanej u was, w Wirtualnej Polsce - mówi prezydent elekt. - Własnymi pięściami biłem się całe życie, tylko z tymi, którzy tego chcieli, na ustalonych zasadach. Ze mnie chciano zrobić bandytę, a z Donalda Tuska robi się mistrza dyplomacji, podczas gdy biegał ze szlauchem i bił się w takich formach, w których nigdy nie wziąłbym udziału - dodawał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sejm o współpracy z Nawrockim. "KO nie ruszyła z miejsca"
Przekonuje, że nikogo nie zachęca do brania udziału w ustawkach. - Stwierdzenie o szlachetności być może nie powinno się pojawić, gdy mówiłem o tej sytuacji sprzed wielu lat - mówił odnosząc się do słów, że w przeszłości brał udział w wielu szlachetnych odmianach walk.
- Gdy z kimś rywalizowałem na pięści - podkreślmy, zawsze wyłącznie z osobami, które tego chciały - to nigdy nie robiłem z nim ankiety i nie pytałem o kartotekę kryminalną. Pewnie byli wśród tych, z którymi się mierzyłem, ludzie odpowiedzialni za złe uczynki. Ludzie mają różne pasje. Ja przykładowo nigdy nie skoczyłbym na bungee - mówi WP prezydent elekt.
Tak, biłem się, takie miałem hobby, byłem bokserem. Nie widzę w tym nic złego, bo nigdy, słowo daję - nigdy, nie biłem się z ludźmi, którzy nie chcieli podjąć sportowej rywalizacji - kończy Karol Nawrocki.
W wywiadzie poruszono również temat kawalerki, którą Karol Nawrocki miał przejąć od mężczyzny obecnie przebywające w gdańskim DPS. Prezydent elekt uważa, że nie złamał prawa i ma wielu świadków, że pomagał schorowanemu mężczyźnie.
Zaprzeczył, by trudnił się sutenerstwem w sopockim Grand Hotelu i dodaje, że złożył pozew cywilny oraz prywatny akt oskarżenia przeciwko dziennikarzom Onetu.