Tak go znaleźli. Zatrważający widok w zaroślach w Małopolsce
O włos od tragedii było w Gromniku (województwo małopolskie). Policjanci otrzymali zgłoszenie o osobie narażonej na wychłodzenie. Okazało się, że mężczyzna nie był w stanie samodzielnie wstać. Interwencja policji przyszła w samą porę.
Tarnowska Policja o zdarzeniu poinformowała w środę, ale miało ono miejsce kilka dni wcześniej - 24 stycznia. To wówczas o godz. 18:50 przyszło zgłoszenie.
Funkcjonariusze przeszukali teren i znaleźli w zaroślach leżącego mężczyznę, który nie był w stanie samodzielnie wstać ani podać swoich danych. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego, który udzielił mu pomocy – czytamy w informacji mundurowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małe mieszkanie? Ten problem ma wielu Polaków. Jest rozwiązanie
Po badaniach okazało się, że hospitalizacja nie była potrzebna. Policjanci skontaktowali się z rodziną i przekazali mężczyznę pod opiekę osoby bliskiej.
Policja przy okazji jeszcze raz zaapelowała, aby nie przechodzić obojętnie obok osób, które mogą potrzebować pomocy i zgłaszać takie sytuacje do odpowiednich służb.
Wychłodzenie organizmu może być śmiertelnie niebezpieczne, dlatego jeśli zauważymy kogoś w podobnej sytuacji, warto jak najszybciej powiadomić służby ratunkowe. Nasza reakcja może uratować życie – czytamy w komunikacie tarnowskiej policji.
Jak czytamy na rządowej stronie gov.pl, w Polsce śmiertelność z powodu wychłodzenia, czyli inaczej hipotermii, wynosi 328-606 osób na rok. Hipotermia to obniżenie temperatury centralnej ciała poniżej 35 stopni Celsjusza, spowodowane zbyt szybkim ochładzaniem organizmu w stosunku do jego zdolności wytwarzania ciepła.
Przyczyną hipotermii może być długotrwałe oddziaływanie niskiej temperatury otoczenia powietrza, wody na organizm lub też zahamowanie procesów przemiany materii.