Tak szedł z dziećmi na Kasprowy Wierch. "Jeden niewłaściwy ruch i koniec"
Nagranie ze szklaku na Kasprowy Wierch podzieliło użytkowników TikToka. Na wideo widać, jak mężczyzna wspina się z dwójką dzieci – jedno niesie w rękach, drugie w plecaku-nosidle. Dla jednych bohater, dla innych ryzykant. Wideo wywołało lawinę komentarzy o granicach rodzicielstwa i bezpieczeństwa w górach.
Wideo, które pojawiło się na TikToku, błyskawicznie przyciągnęło uwagę internautów i wywołało lawinę komentarzy. Nagranie przedstawia mężczyznę wędrującego stromym, kamienistym szlakiem prowadzącym na Kasprowy Wierch. Tego lata takich obrazków w sieci widzieliśmy wiele, ale to jedno szczególnie podzieliło widzów. Dlaczego?
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Na filmie mężczyzna niesie jedno dziecko w specjalnym turystycznym nosidle na plecach, a drugie – kilkuletnie – trzyma w ramionach. Film zebrał setki komentarzy. Wśród nich uformowały się dwa zupełnie różne obozy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zachwyt i podziw: "To jest ojcostwo na medal"
Dla wielu internautów to obraz bezwarunkowej miłości i zaangażowania ojca w aktywne spędzanie czasu z dziećmi. Komentarze w tym tonie są pełne uznania: "Pięknie, że zabiera dzieci w góry. Będą miały wspomnienia na całe życie", "szacunek, chłopie. Wiem, co to znaczy nieść dziecko w takim terenie", "ojcostwo w praktyce. Serce rośnie".
Wiele osób podkreślało, że w dzisiejszych czasach ojcowie coraz częściej angażują się w wychowanie i wspólne spędzanie czasu, a takie obrazki, choć nadal nietypowe, pokazują ważną zmianę pokoleniową.
Krytyka i ostrzeżenia: "Jeden poślizg i tragedia gotowa"
Z drugiej strony w komentarzach nie brakowało ostrzeżeń i krytyki. "W życiu bym na to nie wpadła. Szlak jest śliski, wystarczy jeden błąd", "to nie odwaga, tylko brak wyobraźni", "jeden niewłaściwy ruch i koniec".
Część internautów wyrażała zaniepokojenie faktem, że mężczyzna samodzielnie odpowiadał za bezpieczeństwo dwójki małych dzieci w trudnym górskim terenie. Podkreślano, że nawet chwila nieuwagi mogłaby skończyć się groźnie – zarówno dla niego, jak i dla dzieci.
Górskie wędrówki z dziećmi
Rodzinne wyprawy w góry stają się coraz popularniejsze. Tatry, Beskidy, Bieszczady – niemal każde większe pasmo w Polsce przyciąga dziś rodziny z dziećmi, często z nosidłami, wózkami lub starszakami na własnych nogach. Wiele osób traktuje takie wyprawy jako formę integracji i budowania wspólnych wspomnień. Jednak eksperci podkreślają, że każda taka wyprawa powinna być dokładnie przemyślana i dostosowana do możliwości najmłodszych.
Turystyczne nosidła są wygodnym rozwiązaniem, ale – jak pokazuje omawiane nagranie – mogą być ryzykowne w trudnym terenie. Wysokie, kamieniste szlaki wymagają równowagi, swobody ruchu i dużej ostrożności. Dodatkowy ciężar na plecach, a tym bardziej trzymanie drugiego dziecka w rękach, może ograniczyć zdolność szybkiej reakcji w niebezpiecznej sytuacji, np. poślizgu.
Szlaki nie są "dziecioodporne"
Choć wiele tatrzańskich szlaków uznaje się za łatwe, warunki potrafią zmieniać się gwałtownie – zwłaszcza przy zmiennej pogodzie. Kamienne stopnie, jak te w drodze na Kasprowy Wierch, po deszczu stają się śliskie, a strome podejścia męczą nawet doświadczonych turystów. Wędrówka z dzieckiem wymaga wtedy nie tylko kondycji, ale też rozsądku i planu awaryjnego.