Tak zachował się Rosjanin. Chwilę później zginął
Żołnierz, który najechał na Ukrainę, pokazał Ukraińcom środkowy palec, a później został trafiony przez pociski 63. Brygady Zmechanizowanej. Brzydki gest zdecydowanie się nie opłacał. Elementarny brak szacunku zakończył się dla rosyjskiego wojskowego śmiercią.
Rosyjscy żołnierze wielokrotnie pokazywali, że nie mają szacunku do Ukraińców. Najeźdźcy okazywali, to atakując m.in. obiekty cywilne i dokonując brutalnych masakr na mieszkańcach wielu miejscowości.
Niekiedy wojskowi z Rosji okazują brak kultury również w starciach z ukraińskim wojskiem. Czasem kończy się to dla nich niezwykle boleśnie. Przykładem jest zachowanie jednego z żołnierzy najeźdźcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
WP News wydanie 29.06, godzina 16:50
Mężczyzna pokazał ukraińskim wojskowym środkowy palec. Wszystko nagrała kamera monitorująca działania na froncie. Wulgarne zachowanie rosyjskiego żołnierza nie pozostało bez konsekwencji.
Wojskowy został zbombardowany przez członków 63. Brygady Zmechanizowanej. Siła ognia była tak wielka, że żołnierz zginął na miejscu. Żołnierz został ofiarą swojej buty i arogancji, którą okazał wobec ukraińskiego wojska. Mimo to, ze względu na drastyczność materiału, nie zdecydowaliśmy się go publikować.
Ukraina walczy na froncie. Wypuszczają skazanych
Dodajmy, że ukraińskie wojsko stara się ze wszystkich sił, by jak najszybciej, odzyskać jak największą część zagrabionych przez Federację Rosyjską terenów. Aktualnie poszukiwani są żołnierze, którzy pomogą walczyć na froncie - armia Putina ponosi ogromne straty, tak w ludziach jak i sprzęcie. Mimo, że traci zdolności do przełamywania frontu, zdaniem ekspertów nadal może prowadzić długą wojnę pozycyjną.
Ze względu na braki kadrowe, armia ukraińska zdecydowała, że na front wyśle 4 tysiące skazanych więźniów. Jeżeli sprawdzą się podczas bezterminowej obrony ojczyzny, ich wyroki pójdą w zapomnienie.