Tak zareagował starszy brat papieża. "Wiedziałem od razu"
Louis Prevost, brat Leona XIV, w rozmowie z ABC7 News zdradził, jak zareagował, gdy dowiedział się, że to jego młodszy brat został 267. papieżem. "Gdybym nie leżał w łóżku, mógłbym zemdleć, bo to było zupełnie nieoczekiwane" — przyznał mężczyzna.
8 maja, gdy kardynałowie wybrali nowego papieża, Louis Prevost, najstarszy z braci, źle się poczuł i leżał w łóżku w swoim domu w Port Charlotte na Florydzie.
"Moja żona zadzwoniła i powiedziała, że z komina kaplicy wydobywa się biały dym" – relacjonował Louis Prevost w rozmowie z ABC7 News. Po telefonie od żony włączył telewizor, by obejrzeć transmisję na żywo z placu Świętego Piotra.
Czytaj także: Nowy papież wybrany. Ekspert mówi o złamanej zasadzie
Kiedy wyszedł kardynał (...) i wspomniał 'Roberto', wiedziałem od razu – powiedział Louis Prevost. - Gdybym nie leżał w łóżku, mógłbym zemdleć, bo to było zupełnie nieoczekiwane – zażartował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Watykaniści zaskoczeni wyborem kard. Prevosta? "Spełniły się analizy"
"Szczerze mówiąc, w połowie się tego spodziewałem, w połowie nie" – powiedział ABC7. Jak wyjaśnił, wybór był zaskakujący, bo papieżem został młody kardynał i Amerykanin – pierwszy w historii. "Ale ma duże doświadczenie (...). Więc, wiedziałem, że jest silnym kandydatem" – podkreślił starszy brat Leona XIV.
Prevost dodał, że rozmawia z braćmi przynajmniej raz w tygodniu. "Rozmawialiśmy z Robertem w poniedziałek i wtorek przed konklawe" – przyznał.
"On zawsze był 'święty'"
Louis Prevost wspomniał też, że jego brat już w dzieciństwie "bawił się w księdza" i "zawsze był 'święty'". "Cały czas go drażniliśmy – pewnego dnia zostaniesz papieżem" – powiedział.
Kilkadziesiąt lat później dziecięce żarty stały się rzeczywistością.
Papież ma dwóch braci – Louisa Martina i Johna Josepha. Ten drugi jest emerytowanym dyrektorem szkoły katolickiej z Chicago. "Ciągle słyszałem, że Amerykanin nie może zostać papieżem - ze względu na politykę... Że Stany Zjednoczone mają teraz zbyt dużą władzę na świecie, więc nie potrzebują też Kościoła" – zaznaczył w rozmowie z ABC News.