Taki widok w Bieszczadach. Od razu zaczął nagrywać
TikToka obiega nagranie zarejestrowane w Bieszczadach. Na krótkim filmiku możemy zobaczyć dwa niedźwiedzie - najpierw jednego, a po chwili drugiego. Krótki filmik wywołał spore poruszenie wśród internautów.
Trudno przejść obojętnie obok nagrania, które pojawiło się na TikToku. Widzimy na nim, jak tuż przy drodze - w pobliżu zabudowań - przemieszczają się dwa niedźwiedzie. Najpierw idzie jeden, a po chwili - drugi.
Świadek zdarzenia wszystko zarejestrował. "Tak, to się działo pod naszym domem" - podkreślił w nawiązaniu do krótkiego materiału.
Zapraszamy do najbezpieczniejszego domu w Bieszczadach – z ochroną na czterech łapach! - czytamy w opisie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy korzystają z urlopów. Rzeka ludzi w nadbałtyckim mieście
W komentarzach zareagowało wielu internautów. "Misie idą na kolację", "Przecież mieszkacie w górach i niedaleko lasu, więc to chyba trochę normalne", "Wszystkie koty z okolicy nagle zniknęły", "Ja bym już nie wyszła, helikopter i na zakupy", "Bieszczady - normalka", "Mega niebezpieczna sytuacja", "Ooo, ciekawy gość" - czytamy.
Spotkanie z niedźwiedziem. Jak się zachować?
W przypadku spotkania z niedźwiedziem najważniejsze jest zachowanie spokoju i unikanie gwałtownych ruchów. Nie wolno uciekać ani krzyczeć - może to sprowokować zwierzę do ataku. Należy powoli się wycofywać, nie odwracając się plecami i cały czas obserwując niedźwiedzia.
Warto mówić do niego spokojnym, niskim głosem, co pomoże mu rozpoznać człowieka. Jeśli niedźwiedź zbliża się, można rozłożyć ręce lub kurtkę, by wydać się większym, ale nie należy go drażnić.
W sytuacji bezpośredniego ataku, jeśli jest to niedźwiedź brunatny, najlepiej udawać martwego (pozycja embrionalna, ręce chroniące kark). W przypadku ataku niedźwiedzia czarnego lub jeśli zwierzę traktuje człowieka jako ofiarę, należy się bronić - używać gazu pieprzowego, kamieni, kijów lub własnych pięści, celując w pysk i oczy.