Tego się nikt nie spodziewał. Rozsierdzony Kaczyński wpadł na mównicę

399

Sejm zdecydował podczas poniedziałkowego głosowania o udzieleniu wotum zaufania dla Donalda Tuska. Po odśpiewaniu hymnu Polski niespodziewanie na mównicę wszedł Jarosław Kaczyński, który nazwał Tuska niemieckim agentem. Marszałek Sejmu nie krył rozgoryczenia tą sytuacją.

Tego się nikt nie spodziewał. Rozsierdzony Kaczyński wpadł na mównicę
Tego się nikt nie spodziewał. Kaczyński zwrócił się do Tuska (PAP, PAP/Paweł Supernak)

W poniedziałek w Sejmie odbywa się bardzo ważne posiedzenie. Obrady rozpoczęły się przemówieniem Mateusza Morawieckiego. W obszernym monologu premier opowiadał o osiągnięciach Prawa i Sprawiedliwości oraz dzielił się pomysłami, jakie chciałby zrealizować, gdyby partia, do której należy, została przy władzy.

Po ośmiu latach ostatecznie Prawo i Sprawiedliwość straciło władzę. Za wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego zagłosowało zaledwie 190 parlamentarzystów. To zbyt mało, aby polityk PiS mógł nadal piastować stanowisko premiera.

Po braku poparcia dla Morawieckiego stało się jasne, że nowym premierem w Polsce zostanie Donald Tusk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Czy ja wyglądam na aktora?". Ozdoba o udziale w rządzie Morawieckiego

Decyzją sejmowej większości lider Koalicji Obywatelskiej uzyskał wotum zaufania - wniosek poparło 248 posłów, 201 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Chcę podziękować Polkom i Polakom. To jest naprawdę wspaniały dzień. Nie dla mnie, ale dla tych wszystkich, którzy przez długie lata wierzyli, że jeszcze będzie lepiej, że przegonimy mrok, przegonimy zło i to się stało - powiedział Donald Tusk po zakończeniu głosowania.

Kaczyński zaatakował Tuska

Po wystąpieniu Donalda Tuska rozległy się głośne brawa. Potem cały Sejm zaśpiewał Mazurka Dąbrowskiego. Gdy wydawało się, że nic więcej się już nie wydarzy, wtedy na mównicę sejmową niespodziewanie wszedł Jarosław Kaczyński.

Ja nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno, pan jest niemieckim agentem! - grzmiał rozsierdzony w kierunku Tuska.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia był kompletnie zaskoczony zachowaniem Jarosława Kaczyńskiego i szybko przeprosił za "niewłaściwy koniec tego podniosłego dnia".

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić