Teksas. Tesla jechała na autopilocie. Wypadku nie przeżył nikt

Samochód kierowany przez autopilota w amerykańskim stanie Teksas najpierw wjechał w drzewo, a później stanął w płomieniach. Dwóch pasażerów zginęło. Strażacy gasili pożar przez ponad 4 godziny.

Teslę gaszono przez ponad 4 godzinyTeslę gaszono przez ponad 4 godziny
Źródło zdjęć: © Twitter

Do wypadku doszło w mieście Spring, w stanie Teksas. Kierowany przez autopilota samochód marki Tesla około godz. 21 wjechał w drzewo i stanął w płomieniach. Wstępne raporty policji sugerują, że pojazd jechał z dużą prędkością i nie skręcił w odpowiednim momencie, dlatego zjechał z drogi i uderzył w drzewo.

Atak zimy w Tatrach. TPN ostrzega: Jest bardzo ślisko

Strażacy gasili pożar przez ponad cztery godziny, używając do tego 115 litrów wody. Jak informują, wynika to z tego, że ogień w akumulatorze samochodu był bardzo trudny do opanowania. Policja i straż pożarna próbowali nawet skontaktować się z Teslą, aby uzyskać wskazówek dotyczących gaszenia pożaru, ale nie otrzymali odpowiedzi.

Policja informuje, że nikt nie prowadził samochodu. W samochodzie znajdowało się dwóch mężczyzn, jeden na miejscu pasażera z przodu, a drugi - na tylnym siedzeniu. Obaj zginęli. Nie są znane na razie przyczyny takiego zachowania autopilota Tesli, firma w żaden sposób nie odniosła się do wypadku.

23 wypadki przez autopilota

Jak informuje Amerykański urząd ds. bezpieczeństwa na drodze, w Stanach Zjednoczonych doszło do co najmniej 23 wypadków przez autopilota Tesli. Dodaje jednak, że jest to pierwsza sytuacja, w której nie było nikogo na miejscu kierowcy. Tesla ostrzegała wcześniej swoich klientów, że autopilot nie jest w pełni samodzielny i nadal wymaga ciągłego skupienia się kierowcy na drodze.

Tesla już wcześniej udzielała wskazówek ratownikom, którzy zetknęli się z pożarami akumulatorów w pojazdach elektrycznych tej marki. Ponowne zapalenie akumulatora może stanowić problem, ponieważ w przeciwieństwie do innych pojazdów, nawet jeśli pożar zostanie ugaszony, akumulator nadal gromadzi energię. Tesla uważa, że lepiej pozwolić, by ogień się wypalił, niż kontynuować próby jego ugaszenia.

W 2018 roku Elon Musk powiedział, że Tesla będzie regularnie publikować dane dotyczące bezpieczeństwa swojej funkcji autopilota. Dodał jednak, że "negatywne" relacje prasowe na ten temat mogą odstraszyć potencjalnych klientów.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje