aktualizacja 

To będą "egzorcyzmy". Po Trumpie nie zostanie nawet ślad

27

Joe Biden chce, aby cały Biały Dom został porządnie zdezynfekowany, zanim przeprowadzi się do niego wraz z małżonką. Informator "Daily Mail" mówi o "egzorcyzmowaniu" rezydencji prezydenta USA. Wielu pracowników administracji Donalda Trumpa, w tym sam prezydent, było zakażonych koronawirusem.

To będą "egzorcyzmy". Po Trumpie nie zostanie nawet ślad
(Getty Images)

Donald Trump wciąż jeszcze łudzi się, że zwycięży w bataliach sądowych z Joe Bidenem. W międzyczasie Melania Trump zabiera się już do opuszczenia Białego Domu. Chce wrócić na Florydę, do prywatnej rezydencji Trumpa.

Choć Trumpowi trudno się z tym pogodzić, już niedługo do Białego Domu wprowadzi się Joe Biden. Trumpowi w wyprowadzce, a Bidenowi w przenosinach do Białego Domu ma pomóc 95 pracowników.

Biden zaznacza jednak, że wprowadzi się do Białego Domu dopiero wtedy, gdy ten zostanie dokładnie zdezynfekowany "po Trumpie", twierdzi informator "Daily Mail". Informator tabloidu mówi o "egzorcyzmowaniu" wszystkich śladów po Trumpie.

Co stanie się w dniu wyprowadzki? Pracownicy, ubrani w szczelne kombinezony ochronne, mają spryskać wszystkie pomieszczenia środkami dezynfekującymi.

Kolejne tygodnie to już nowe obowiązki, ale też... przyjemności, bowiem Joe Biden wraz z małżonką będą mogli skupić się na aranżacji wnętrz. Ponoć istnieje tajny magazyn, w którym znajdują się ekskluzywne i drogocenne meble - zakupione specjalnie dla byłych i dla przyszłych prezydentów USA i ich żon. W każdym momencie prezydent może poprosić o wniesienie nowych mebli i wyniesienie starych. Wszystko po to, aby miał jak najlepsze warunki do życia i do pracy w Białym Domu.

Biden zostanie zaprzysiężony na prezydenta USA 20 stycznia 2021 roku.

Autor: HNM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić