To nie były przetwory. 36-latek zatrzymany
Policjanci z Pułtuska zlikwidowali uprawę konopi, zabezpieczyli ponad 5 kg środków odurzających przechowywanych w szklanych naczyniach i foliowych workach. W tej sprawie już kilka osób usłyszało zarzuty, a jedna jest aresztowana.
W ostatnich dniach policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku na jednej z posesji w trakcie przeszukania w obecności osoby, którą tam zastali, w jednym z pomieszczeń znaleźli przedmioty i profesjonalne urządzenia do uprawy konopi oraz znaczne ilości marihuany, a także grzybki o działaniu psychoaktywnym.
W tej sprawie cztery osoby usłyszały już zarzuty, w tym 36-latek z powiatu pułtuskiego, który został zatrzymany i doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty uprawy, posiadania i udzielania narkotyków.
Decyzją sądu został aresztowany na 3 miesiące. Łączna ilość zabezpieczonych nielegalnych substancji to ponad 5 kg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W górach szykują się na sierpniówkę. "Będziemy pękać w szwach"
W sprawie prowadzone są dalsze czynności przez pułtuskich policjantów pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pułtusku.
Z kolei strzelińscy kryminalni zatrzymali 29-letniego mieszkańca województwa opolskiego, który w swoim mieszkaniu miał ponad 14 tysięcy porcji handlowych narkotyków w postaci kokainy, amfetaminy i marihuany. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych substancji to kwota 77 tysięcy złotych.
Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii za popełnienie tego przestępstwa przewiduje wieloletnią karę pozbawienia wolności.
Jak wynika z akt sprawy 29-latek w przeszłości był już karany za przestępstwa narkotykowe i odbywał karę pozbawienia wolności, z tego powodu sąd może orzec dużo surowszą karę. 29-latek usłyszał już zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających oraz uczestnictwa w obrocie znaczną ilością narkotyków, co zagrożone jest karą do 12 lat pozbawienia wolności.