To on niósł małego Sebastiana. Strażak z wstrząsającego zdjęcia przemówił

O wielkiej tragedii ze Stalowej Woli mówią wszyscy. Pijany kierowca, kilka sekund i osierocona w wyniku wypadku trójka dzieci. Zdjęcie trzylatka niesionego przez strażaka poruszyło miliony. A co czują ratownicy? Z jak wielką traumą muszą mierzyć się każdego dnia, ratując ludziom życie i widząc śmierć?

Słynne zdjęcie z akcji ratunkowej w Stalowej WoliSłynne zdjęcie z akcji ratunkowej w Stalowej Woli
Źródło zdjęć: © Facebook

3 lipca trasa łącząca Stalową Wolę z Tarnobrzegiem stała się symbolem niewyobrażalnej tragedii. Zdjęcie 3-latka, który w wyniku wypadku w Stalowej Woli stracił oboje rodziców, poruszyło serca milionów Polaków. Dziecko było niesione przez strażaka.

Oprócz strażaka i małego, wystraszonego chłopca, na zdjęciu widać policjanta i ratownika medycznego. Dla osób takich jak oni, takie akcje to codzienność. Ta tragedia była jednak szczególna.

Serce, które rozpadło się na miliony kawałków

Strażak, który wziął na ręce maleńkiego Sebastianka i okrył go kurteczką, nie kryje, że ta tragedia rozerwała mu serce.

To była dla mnie okropna chwila. Zdałem sobie sprawę, że ten chłopczyk już nie ma rodziców i choć nic nie mogłem zrobić, bo nie było żadnych szans na ratunek dla tej kobiety, poczułem się jakby winny, że ta pacjentka odeszła - można przeczytać w jego relacji.

Wszystkie przybyłe na miejsce zdarzenia służby były pod wrażeniem ogromu tragedii. Choć na co dzień są bohaterami bez peleryn, tym razem nie obyło się bez łez.

Trudno to oddać słowami. Tych emocji nie da się tak do końca opisać. I jeszcze ta bezsilność, która aż bolała w tamtej chwili. Kolega, który już ma dzieci, otwarcie płakał - pisze ratownik.

Zdjęcie stało się symbolem tragedii wywoływanych przez pijanych kierowców. Wielu polityków teraz prześciga się w pomysłach, jak użyć wstrząsającej fotografii, by uchronić innych przed podobnymi tragediami. Jest wśród nich m.in. Łukasz Zboralski, który na swoim Twitterze napisał "Podpowiadam rządowi: bierzecie to foto, robicie kampanię "wykluczamy pijanych z dróg"".

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
"La Monde" o ataku dronów na rezydencję Putina. "Nie do znalezienia"
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Toruń szykuje się na mroźnego Sylwestra z Polsatem. Jest apel władz
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Zrób zamiast strogonowa. Smak jest obłędny
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Mają HIV i gruźlicę. Rosja wysyła ich na wojnę
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Krzyżówka o kryptowalutach. Sprawdź, ile wiesz
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Zima nie odpuści w Polsce. Mróz, śnieg i odwilże
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Sześć wstrząsów na godzinę. Turcja podsumowuje rok
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Banalna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Każdy powinien mieć 100 procent
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Aż spojrzał w kamerę. Spójrzcie na jego zdjęcie
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Chiny odwołują sylwestra. Wskazują na "siłę wyższą" i bezpieczeństwo
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Nowy Rok 2026 startuje na Kiribati. Ostatnie będą wyspy Bakera i Howlanda
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew
Wydał 12,50 zł. Gracz z Polski dostanie zawrotny przelew