To oni śmiertelnie pobili 24-latka w Zakopanem? 6 osób zatrzymanych
Nie milkną echa tragedii, która rozegrała się w ubiegły weekend w Zakopanem. 24-letni Mateusz W. przyjechał z grupą przyjaciół na wieczór kawalerski. Został ciężko pobity i w wyniku odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu. Teraz policja zatrzymała 6 podejrzanych o zabójstwo 24-latka.
Mateusz W. zmarł w wyniku śmiertelnego pobicia na Krupówkach 
W piątek zatrzymano 6 mieszkańców Kalisza. Aresztowani mają od 25 do 30 lat. Mają być powiązani ze sprawą śmiertelnego pobicia 25-latka w Zakopanem.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Aresztowano 6 mieszkańców Kalisza. Policja nie udziela informacji
O nowych szczegółach sprawy poinformował serwis Kalisz24.info. Według ustaleń portalu, podejrzani mieli dotrzeć do Zakopanego wynajętym busem. Rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń nie chce potwierdzać tych doniesień, tłumacząc się dobrem śledztwa.
Pobity mężczyzna osierocił córkę. Jego ciężarna żona została sama
Tragedia w Zakopanem rozegrała się ok. godz. 2 w nocy z soboty na niedzielę. Na Krupówkach wywiązała się bójka między dwoma grupami turystów. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, na chodniku leżał nieprzytomny mężczyzna, który nie oddychał.
24-letni Mateusz W. z Lipnicy Górnej miał najprawdopodobniej uderzyć głową w krawężnik. Zespół ratowników podjął reanimację mężczyzny. Pomimo przewiezienia do szpitala, 24-latek zmarł. W mediach pojawiła się teoria, że sprawcy śmiertelnego pobicia pomylili Mateusza W. z kimś innym.
Mężczyzna osierocił 3-letnią córkę. Zostawił także żonę w ciąży. Bliscy rodziny uruchomili zbiórkę pieniędzy dla wdowy na najpilniejsze wydatki.
Obejrzyj także: Zakopane. Policja podsumowuje weekend. "Sobotnia noc wyjątkowo spokojna"
