To tam Rosja gromadzi irański sprzęt. "Obiekt o zwiększonym ryzyku"

Rosja może używać terenu elektrowni jądrowej w Kursku do przechowywania i utrzymywania irańskich rakiet balistycznych i dronów - informuje ukraiński wywiad. Urzędnicy apelują do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) o pilną interwencję, mówiąc o poważnym zagrożeniu.

To tam Rosja gromadzi irański sprzęt. "Obiekt o zwiększonym ryzyku"
Rosja gromadzi rakiety na terenie elektrowni atomowej (Wikimedia Commons)

Ukraiński wywiad opublikował w piątek komunikat, w którym informuje o możliwym zagrożeniu na terenie kurskiej elektrowni jądrowej i powiązanych z nią przedsiębiorstw. Zdaniem Ukraińców, rosyjskie wojsko wykorzystuje to terytorium "do przechowywania i konserwacji pocisków z Iranu".

Rosja gromadzi pociski na terenie elektrowni atomowej

Z danych wywiadu wynika, że w ciągu ostatnich kilku tygodni przedstawiciele rosyjskich sił zbrojnych dostarczali rakiety do kompleksów S-300 do podziemnych hangarów przedsiębiorstwa "Kurskatomenergoremont" w pobliżu wsi Iwanino w obwodzie kurskim.

Również pod koniec października zauważono przybycie do tych hangarów kilku cywilnych ciężarówek z irańskimi tablicami rejestracyjnymi z nieustalonym ładunkiem. Funkcjonariusze wywiadu nie wykluczają, że wskazany obiekt o zwiększonym ryzyku jest wykorzystywany przez Siły Zbrojne Rosji do celów wojskowych.

Chodzi o tajne rozmieszczenie i konserwację amunicji do broni rakietowej i irańskich bezzałogowców. Obecność irańskich rakiet balistycznych w tych podziemnych magazynach nie jest wykluczona - czytamy w komunikacie.

Apel do IAEA

Strona ukraińska uważa, że te dane wywiadu powinny zostać zweryfikowane przez przedstawicieli odpowiednich organizacji międzynarodowych, przede wszystkim Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA).

Wcześniej "The Washington Post" podawał, że Teheran miał dostarczyć Rosji oprócz dronów pociski typu "ziemia-ziemia". Według amerykańskiego wywiadu chodzi o partię pocisków Fateh-110 i Zolfaghar. Są to dobrze znane ekspertom rakiety krótkiego zasięgu, zdolne do rażenia celów z odległości 300 bądź 700 kilometrów.

Iran dozbraja Rosję

Wcześniej ukraińskiemu wywiadowi udało się ustalić, że Rosja zamówiła aż 2,4 tys. sztuk dronów kamikaze Shahed-136. Szacunki dotyczą jednak samych dronów tego modelu, a Iran dostarcza armii Putina również bezzałogowce Mohajer-6.

Shahed-136 zaliczane są do kategorii amunicji krążącej, która może formować tzw. rój. Pozwala na to specjalna mobilna wyrzutnia, która jednocześnie może transportować, a później wystrzelić pięć dronów. Ataki takich formacji są poważnym zagrożeniem, bo spora liczba urządzeń może przytłoczyć obronę przeciwlotniczą i spowodować więcej zniszczeń.

Zobacz także: Spadochroniarz kontra T-80BV. Sam wysadził pancerną bestię
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić