aktualizacja 

Tragedia w Anglii. Dwuletni chłopczyk nie obudził się z drzemki

61

Na myśl o tym dramacie łzy same napływają do oczu. Dwuletni Liam został położony przez rodziców na codzienną, popołudniową drzemkę. Niestety nigdy się z niej już nie obudził. Teraz przed sądem w Sheffield zakończyło się dochodzenie w sprawie. Nie udało się ustalić, co spowodowało śmierć dziecka.

Tragedia w Anglii. Dwuletni chłopczyk nie obudził się z drzemki
Tragedia w Anglii. Dwulatek zmarł we śnie (zdjęcie ilustracyjne). (Pixabay, indrairawan)

O sprawie pisze "Fakt". Jak podaje tabloid, Liam Mwaita Musvinu był zdrowym i szczęśliwym chłopcem. Dwulatek mieszkał z rodzicami i przyrodnią siostrą w Sheffield. Niestety 4 czerwca 2022 roku zdarzyło się najgorsze. Dziecko - z niewyjaśnionych przyczyn - zmarło w trakcie snu.

Liam zmarł podczas drzemki. Sąd nie potrafił wskazać przyczyn tej śmierci

Feralnego dnia rodzice zabrali ukochanego synka na działkę rekreacyjną. Tam spędzili z nim czas na świeżym powietrzu. Zabawy było co niemiara. W trakcie powrotu do domu zmęczone dziecko ze smakiem zjadło popcorn i orzeszki.

W okolicach godziny 16:30 rodzicie położyli chłopca do łóżka na rutynową popołudniową drzemkę. Po około 2,5 h przyrodnia siostra Liama poszła do pokoju obudzić braciszka. To, co zobaczyła, było przerażające. Dwulatek leżał bez żadnych oznak życia, nie oddychał. Dziewczynka zaalarmowała rodziców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Syn zmarł na grypę. Matkę zaatakowali antyszczepionkowcy

Zdruzgotany ojciec natychmiast rzucił się dziecku na ratunek. Rozpoczął sztuczne oddychanie. Po chwili na miejscu zjawiło się także wezwane przez matkę pogotowie. Ratownicy dwoili się i troili, aby ocalić Liama. Niestety, nie udało się. Chłopiec zmarł.

Sprawą zajęła się policja, prokuratura, a potem sąd. Żadnemu z organów nie udało się ustalić, z jakich powodów Liam nie żyje. Ciało dziecka nie posiadało bowiem obrażeń.

Jedyne, co wykazano to fakt, że w dniu śmierci dwulatek miał lekką infekcję ucha. Jednak zdaniem fachowców, ona nie przyczyniła się do zgonu. Również obecność leków, jakie stwierdzono w organizmie dziecka (antyhistaminy i leku na przeziębienie) według nich nie mogła zabić chłopca. Wykluczono też ewentualne alergie na orzeszki.

Ku rozpaczy rodziców, którzy nie potrafią pogodzić się z niewyjaśnionym, zagadkowym odejściem ukochanego synka, w aktach sprawy odnotowano: "przyczyna śmierci nieznana".

Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić