Agnieszka Potoczny-Łagowska| 
aktualizacja 

Wpadka złodzieja. Nie do wiary, gdzie się skrył przed policją

15

Igrał, igrał, aż się doigrał. 38-letni złodziej przez kilka miesięcy bardzo skutecznie wymykał się z rąk mundurowych. Myślał, że pozostanie bezkarny. W końcu jednak wpadł w sidła funkcjonariuszy. Policjanci nie mogli uwierzyć w to, gdzie się skrył. Przecierali oczy ze zdumienia.

Wpadka złodzieja. Nie do wiary, gdzie się skrył przed policją
Nie do wiary! Tutaj skrywał się przed policją (KPP Wolsztyn)

Cwany kryminalista, poszukiwany m.in. za liczne kradzieże i jazdę po pijaku, może pochwalić się sporą pomysłowością. Aby nie dać się złapać policjantom, stworzył sobie w domu tajemną skrytkę... pod podłogą. To właśnie tam chował się od wielu miesięcy. Coś poszło jednak nie tak.

Ukrywał się przed policją w skrytce pod podłogą. 38-latek wpadł jak śliwka w kompot

Mundurowi z Sulechowa i Wolsztyna nie dawali jednak za wygraną. Ciągle prowadzili intensywne działania, by ustalić aktualne miejsce pobytu przestępcy.

Wobec mężczyzny wydane zostały przez sąd dwa zarządzenia i dwa nakazy doprowadzenia do odbycia kary pozbawienia wolności - informują policjanci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Chciał jej ukraść torebkę. Dramatyczne nagranie z monitoringu

21 marca br. funkcjonariusze zdecydowali się na kontrolę posesji należącej do poszukiwanego. "Mundurowi objęli obserwacją dom oraz drogi prowadzące w jego kierunku. Sprawdzili też najbliższą okolicę" - dodają.

W pewnym momencie policjanci zapukali do drzwi budynku. Zaskoczeni ich wizytą domownicy, przekazali, że 38-latek przebywał w domu kilka dni wcześniej, ale teraz go nie ma.

Przekonywali też, że nie wiedzą, gdzie może być. Policjanci nie dali im wiary i rozpoczęli przeszukanie domu - wyjaśniają.

Początkowo funkcjonariusze wraz z psem tropiącym nie znaleźli niczego podejrzanego. Sytuacja rozwinęła się, kiedy mundurowi przenieśli się na poddasze. Stanowiło ono rodzaj magazynu, gdzie właściciele składowali różne przedmioty.

Policjanci zwrócili uwagę na element podłogi, przyległy bezpośrednio do komina. Odsunęli znajdujące się tam przedmioty oraz niewielki fragment wykładziny. Okazało się, że ta część podłogi jest ruchoma - dodają.

Funkcjonariusze nie zawahali się zajrzeć, co to za nietypowa skrytka. Gdy ją otwarli, przecierali oczy ze zdziwienia.

Siedział w niej bowiem... wystraszony 38-latek. Mężczyzna nie próbował uciekać. Został zatrzymany, a następnie doprowadzony do komendy policji w Sulechowie. Stamtąd trafił wprost do celi.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić