Tragedia w domu jednorodzinnym w Koninie. Nie żyje matka i syn
Dramatyczne doniesienia z Konina (woj. wielkopolskie). W jednym z budynków mieszkalnych przy ul. Przydziałki znaleziono dwie nieprzytomne osoby — 52-letniego mężczyznę i jego 78-letnią matkę. Mimo podjętej reanimacji, ich życia nie udało się uratować. Służby mają już podejrzenia na temat tego, co mogło doprowadzić do śmierci mężczyzny i kobiety.
O tragedii poinformowała Polska Agencja Prasowa oraz lokalne media. W piątek, 17 listopada, po godz.16, w jednym z domów jednorodzinnych przy ul. Przydziałki w Koninie, znalezione zostały dwie nieprzytomne osoby — 78-letnia kobieta i jej 52-letni syn.
Jak przekazał Sebastian Andrzejewski, oficer prasowy KM PSP w Koninie, na miejscu dość długo prowadzono resuscytację krążeniowo-oddechową, mimo to życia tych osób nie udało się uratować.
Z relacji PAP wynika, że córka 78-letniej kobiety nie mogła skontaktować się z matką. Poprosiła więc sąsiadów, żeby sprawdzili, co się dzieje. A ponieważ w domu nikt nie odpowiadał, zaniepokojeni sąsiedzi zaalarmowali służby. Niestety w tym przypadku pomoc przyszła zbyt późno...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niespodzianka w pellecie z Białorusi. Przeskanowali ciężarówkę Polaka
Przyczyna śmierci
Według służb przyczyną śmierci obojga było prawdopodobnie zaczadzenie. Urządzenia pomiarowe wykazały obecność tlenku węgla w pomieszczeniach oraz w kotłowni budynku.
Aspirant Maria Baranowska z Komendy Miejskiej Policji w Koninie powiedziała PAP, że 52-latek opiekował się matką. W domu mieszkali sami.
Jak czytamy na stronie rządowej, w Polsce każdego roku z powodu zatrucia tlenkiem węgla, potocznie zwanego czadem, ginie kilkadziesiąt osób. W połowie października ciała dwóch osób: 13-latki i jej 45-letniego ojca, znaleziono w jednym z domów w miejscowości Puchały Stare na Podlasiu. I w tym przypadku szef prokuratury w Bielsku Podlaskim Adam Naumczuk poinformował, że prawdopodobną przyczyną śmierci było zatrucie tlenkiem węgla.