Tragedia w Indonezji. Zwierzę zabiło kobietę w ciąży
W Indonezji 33-letnia kobieta w ciąży wraz ze swoim mężem pracowała przy zbiorach, kiedy ich plantację zaatakowało stado około piętnastu słoni. Finał tej historii jest tragiczny.
Mimo prób odstraszenia zwierząt kobieta w zaawansowanej ciąży została brutalnie stratowana przez przestraszone słonie, w wyniku czego zginęła ona oraz jej nienarodzone dziecko.
Karsini, matka trójki dzieci, była w piątym miesiącu ciąży. W wyniku ataku doznała poważnych obrażeń brzucha i talii. Mężowi kobiecie udało się uciec i ocalał.
Ciało Karsini zostało odnalezione przez miejscowych mieszkańców regionu Musi Rawas po tym, jak stado oddaliło się z miejsca zdarzenia. Szef policji w Muara Lakitan, M Abdul Karim, potwierdził te smutne wydarzenia, zaznaczając ciężkie obrażenia ofiary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przejechaliśmy się autostradą nad morze. Tego nie da się zapomnieć
Jak podkreśla "The Sun", tragiczny wypadek ten wskazuje na rosnące napięcie pomiędzy dzikimi zwierzętami a ludźmi na obszarach, gdzie ich naturalne siedliska są ograniczane przez działalność rolniczą i przemysłową.
Czytaj także: Przerażające nagranie z Indii. Słoń zdeptał tresera
Kolejna ze słoniami w roli głównej
Ataki słoni na ludzi to dramatyczne zdarzenia, które przypominają o potencjalnym zagrożeniu wynikającym z coraz częstszego ścierania się świata dzikiej przyrody z ludzkimi osiedlami.
Kilka miesięcy temu informowano, że Park Narodowy Virunga w Demokratycznej Republice Konga stał się miejscem tragicznego incydentu, w którym dwa zagubione słonie zabiły dwóch rolników. Zwierzęta włóczyły się po polach uprawnych w pobliżu parku, co doprowadziło do ataku na starsze osoby.
Do zdarzenia doszło w kongijskiej prowincji Kiwu Północne, a wywołało ono wzburzenie wśród mieszkańców, którzy planowali protest przeciwko władzom parku. Incydent zmusił urzędników do planowania zainstalowania ogrodzenia elektrycznego wokół parku, które skutecznie powstrzymałoby zwierzęta przed opuszczaniem rezerwatu.