Tragedia w Pabianicach. Zostawił żonę i uciekł. Zatrzymano trzy osoby

W Pabianicach nie milkną echa po odnalezieniu przez policjantów w mieszkaniu przy ul. Moniuszki zwłok mężczyzny z licznymi ranami kłutymi. Wciąż trwa ustalanie okoliczności tragedii, jednak jak informują policjanci w związku z tą sprawą zatrzymano już trzy osoby.

Policjanci zatrzymali trzy osoby w PabianicachPolicjanci zatrzymali trzy osoby w Pabianicach
Źródło zdjęć: © Policja

W czwartek rano pabianiccy policjanci podjęli interwencję w sprawie zgłoszenia dotyczącego rannego mężczyzny. Już po chwili został znaleziony w mieszkaniu przy ul. Moniuszki.

Na miejsce przybyli również ratownicy medyczni, jednak ich starania o uratowanie życia ofiary okazały się bezskuteczne – mężczyzna zmarł z powodu licznych ran kłutych. W sprawie zatrzymano trzy osoby, które przebywały w mieszkaniu podczas zajścia.

Około godziny 8:40 policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pabianicach otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie z poważnymi obrażeniami, który znajdował się w jednym z mieszkań przy ul. Moniuszki. Na miejscu służby ratownicze prowadziły już resuscytację, jednak mimo podjętych działań nie udało się uratować jego życia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Popisy 16-latka w bmw. Nie wiedział, że wszystko się nagrywa

Zabójstwo w Pabianicach. Trzy osoby zatrzymane

Potwierdzam, że do takiego zdarzenia doszło. Ranny mężczyzna zmarł w wyniku zadanych mu obrażeń. W tej sprawie do wyjaśnienia zatrzymaliśmy trzy osoby. Żadna z nich nie usłyszała jeszcze zarzutów – poinformowała Agnieszka Jachimek z pabianickiej policji, cytowana przez Polską Agencję Prasową.

Z ustaleń śledczych wynika, że w mieszkaniu, gdzie doszło do tragedii, miała miejsce alkoholowa impreza z udziałem trzech mężczyzn i kobiety. Świadkiem wydarzenia był jeden z uczestników libacji, który zadzwonił na numer alarmowy, wzywając pomoc do rannego kolegi.

W tym czasie inny mężczyzna opuścił mieszkanie, pozostawiając w nim swoją żonę. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Uciekinier został ostatecznie zatrzymany kilka godzin po zdarzeniu. Jak ujawnił prokurator, mężczyzna niedawno wyszedł z więzienia.

Ofiarą zabójstwa jest 45-letni mężczyzna. Doznał sześciu ran od noża. Trwają czynności, które mają wyjaśnić okoliczności tragedii i ustalić role poszczególnych osób w tym zdarzeniu. Dopiero wtedy będzie można powiedzieć, kto i jakie usłyszy zarzuty – powiedział PAP Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Wszyscy zatrzymani trafili na razie do policyjnego aresztu. Ze względu na ich silne upojenie alkoholowe nie byli jeszcze w stanie złożyć zeznań. Policja kontynuuje śledztwo w celu dokładnego wyjaśnienia przebiegu tragicznych wydarzeń.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
5 mln wyświetleń. Auto sunęło na dachu. Szok w Turcji
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Arsenal rozbił Aston Villę. Matty Cash pauzował
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje
Nagranie z Mławy. Pasażerowie brnęli w śniegu po kolana. PKP komentuje