Tragedia w Tatrach Wysokich. Nie żyje 45-letnia turystka z Polski
W Tatrach Wysokich doszło do tragicznego wypadku z udziałem 45-letniej Polki. Pomimo szybkiej reakcji służb ratunkowych, kobieta poniosła śmierć po upadku z dużej wysokości. Ratownicy podkreślają trudne warunki akcji i dziękują za okazaną pomoc.
Wczesnym rankiem, 12 października 2025 roku, do Centrum Operacji Powiadamiania Ratunkowego Horská záchranná služba (HZS) wpłynęło dramatyczne zgłoszenie od polskiego turysty. Informował on o poważnym wypadku, do którego doszło na szczycie Východná Vysoká (Wschodnia Wysoka), skąd 45-letnia Polka miała spaść stromą wschodnią ścianą w kierunku Kotliny pod Prielomom.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Ze względu na bardzo niekorzystne warunki pogodowe, zaangażowanie śmigłowca HEMS i ratowników TOPR nie było możliwe. W związku z tym podjęto decyzję o wysłaniu na miejsce zespołu naziemnego Straży Pożarnej z Regionalnego Centrum Tatr Wysokich. Dodatkowo o pomoc poproszono pracownika pobliskiej Zbojníckiej chaty, który udał się na miejsce zdarzenia, by ocenić sytuację.
Upadek z 300 metrów – turystka nie przeżyła
Niestety, na miejscu odnaleziono kobietę, która spadła z wysokości około 300 metrów. Znajdowała się w pobliżu niebieskiego szlaku turystycznego (TZCH) w dolinie. Jak poinformowali ratownicy, turystka doznała obrażeń, które okazały się śmiertelne.
Współpraca ze Słowackim Ministerstwem Obrony
Po poprawie warunków pogodowych możliwe było przeprowadzenie dalszych działań. Straż Pożarna i służby ratunkowe zwróciły się o wsparcie do Szwadronu Ministerstwa Obrony Republiki Słowackiej, który przebywał w tym czasie w Starym Smokowcu. Dzięki współpracy możliwy był transport ratowników i przetransportowanie ciała zmarłej do Starego Smokowca.
Słowa kondolencji i podziękowania od HZS
Górskie Pogotowie Ratunkowe w Tatrach Wysokich przekazało kondolencje rodzinie zmarłej oraz jej bliskim. Jednocześnie ratownicy wyrazili wdzięczność dla wszystkich służb zaangażowanych w akcję.