Tragiczna śmierć polskiej lekarki. Burmistrz Londynu zabrał głos

102

W środę 4 sierpnia pod kołami ciężarówki w Londynie zginęła polska lekarka. 41-letnia Marta Krawiec jechała rowerem do kliniki, gdzie pracowała. Jak się okazuje, miejsce, gdzie doszło do wypadku, jest czarnym punktem na mapie stolicy Wielkiej Brytanii. W ostatnich latach zginęło tam wielu rowerzystów. Po śmierci Polki głos zabrał burmistrz Londynu.

Tragiczna śmierć polskiej lekarki. Burmistrz Londynu zabrał głos
Dr Marta Krawiec mieszkała w Londynie. (Met Police)

Do koszmarnego wypadku doszło w środę rano 4 sierpnia w dzielnicy Camden w centrum stolicy Wielkiej Brytanii. Polska lekarka Marta Krawiec jechała rowerem do pracy, kiedy nagle uderzyła w nią ciężarówka. 41-letnia kobieta zginęła na miejscu.

Jak informuje BBC, do tragedii doszło na słynnym czarnym punkcie na skrzyżowaniu Southampton Row i Theobalds Road, w pobliżu stacji metra Holborn. Makabryczna śmierć Polki ponownie wywołała wiele pytań dotyczących bezpieczeństwa rowerzystów w Londynie.

W tym samym miejscu zginęło wielu rowerzystów

Dr Krawiec zginęła na skrzyżowaniu, które ma długą historię wypadków. W pobliżu tego miejsca w ciągu ostatniej dekady zginęło już sześciu rowerzystów. Jedna z ofiar to znany architekt Francis Golding, który w 2013 roku został potrącony przez autokar.

Dziennikarz BBC Tom Edwards sprawdził, czy poczyniono jakieś kroki w kierunku zapewnienia większego bezpieczeństwa rowerzystom od czasu tamtej tragedii. W 2014 r. lokalna policja informowała, że w ciągu ostatnich 10 lat doszło tam do 77 kolizji, w tym 29 z udziałem rowerzystów, z których 3 były śmiertelne.

Metropolitan Police podkreśliła wówczas, że "przeprojektowanie [red. skrzyżowania] powinno zostać ponownie rozważone". Koroner skrytykował także brak działania w tej kwestii.

Jestem rozczarowany, że Rada Camden i inni nie poczynili większych postępów od śmierci pana Goldinga. Sporządzę raport dotyczący na temat układu skrzyżowania, tak by zapobiegać wypadkom. Nie pomoże to panu Goldingowi, ale może pomóc innym - mówił koroner w 2014 r.

Siedem lat od śmierci architekta żadne ulepszenia wciąż nie zostały wprowadzone. Wydaje się, że utknęły w martwym punkcie z powodu pandemii - informuje BBC.

Fundusze przeznaczone na transport w Londynie zostały poważnie nadszarpnięte przez pandemię. Źródło BBC informuje, że finansowanie programu "Liveable Neighborhood" którego częścią były ulepszenia w pobliżu stacji metra Holborn, zostało wstrzymane z powodu braku środków finansowych.

Burmistrz Londynu odniósł się na Twitterze do wypadku, w którym zginęła Polka. "Aby osiągnąć nasz cel, jakim jest zero ofiar śmiertelnych na naszych drogach, wprowadziliśmy 260 km bezpieczniejszych ścieżek rowerowych. Pięciokrotne zwiększenie ilości przestrzeni chronionej dla ruchu rowerowego (...). Nie poprzestaniemy na tym. Będziemy nadal czynić londyńskie drogi bezpieczniejszymi dla wszystkich, w tym wokół Holborn, aż osiągniemy zero ofiar śmiertelnych" - czytamy na Twitterze burmistrza Londynu.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Polka przeżyła kataklizm w Niemczech. "Tam już nic nie ma"
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić