Tragiczny Dzień Ojca w USA. Nie żyje 14 mieszkańców Chicago
Weekend Dnia Ojca w Chicago był najtragiczniejszy od lat. Zginęło 14 osób, w tym 5 nieletnich. Od piątku do poniedziałku ranne zostały w sumie 104 osoby.
Mimo 14. morderstw najwyższa liczba ofiar śmiertelnych miała miejsce w ostatni weekend maja. Odnotowano wówczas 24 zabójstwa. Jak podaje "Chicago The Sun", był to najbardziej śmiercionośny weekend w Chicago.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
Dzień Ojca w USA. Strzelanina w Chicago. Nie żyje 14 osób
Media podają jednak, że weekend Dnia Ojca, który rozpoczął się 19 czerwca i zakończył 3 dni później, należy do najbardziej krwawych w tym roku.
Jedną z ofiar jest 13-letnia dziewczynka, która w sobotę wieczorem oglądała telewizje w swoim domu w Austin, podaje chicagotribune.com. W innym zdarzeniu zginął 3-latek - najmłodsza ofiara zamieszek. Ktoś otworzył ogień do jego ojca podczas jazdy samochodem.
Szef policji w Chicago, David Brown, podczas konferencji prasowej oświadczył, że "pociski nie rozrywają tylko rzeczy, w które trafiają. Rozbijają również rodziny. Kule niszczą poczucie bezpieczeństwa".
Zobacz także: Armagedon. Biblijne miasto apokalipsy