Tragiczny wypadek na Podkarpaciu. Młoda para odpowie za śmierć rowerzysty
W piątek (18 lipca) w Piganach (woj. podkarpackie) doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął 18-letni Dawid B. Sprawcy, Klaudia K. i Eryk L., uciekli z miejsca zdarzenia, ale zostali zatrzymani. 21-latce grozi surowa kara.
Najważniejsze informacje
- 21-letnia Klaudia K. potrąciła śmiertelnie 18-letniego rowerzystę.
- Sprawcy uciekli z miejsca wypadku, zostawiając ranną dziewczynę.
- Prokuratura wnioskuje o areszt dla podejrzanych.
W sobotnią noc w Piganach, w powiecie przeworskim, doszło do tragicznego wypadku. 21-letnia Klaudia K., prowadząc samochód, potrąciła 18-letniego Dawida B., który jechał na rowerze z koleżanką. Młoda kobieta była na imprezie z partnerem, Erykiem L., zanim wsiadła za kierownicę.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
Po wypadku Klaudia K. i Eryk L. nie udzielili pomocy poszkodowanym. Zamiast tego, uciekli z miejsca zdarzenia, zostawiając Dawida B. i jego ranną koleżankę na drodze.
Następnego dnia para została zatrzymana przez policję w hotelu. Prokuratura Rejonowa w Przeworsku postawiła im zarzuty. 21-letnia Klaudia K. odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a Eryk L. za nieudzielenie pomocy i poplecznictwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak czytamy w "Super Expressie", prokuratura wnioskuje o trzymiesięczny areszt dla obojga podejrzanych.
Pojazdem Seat Leon kierowała młoda kobieta, która na prostym odcinku drogi w terenie zabudowanym nie zachowała należytej ostrożności i potrąciła rowerzystę - wyjaśnia Magdalena Kurpiel z prokuratury.
Tragiczny wypadek na Podkarpaciu. Przyznali się do zarzutów
Świadkowie mówią, że siła uderzenia musiała być ogromna, bo chłopak miał uderzyć w szybę, a następnie spaść na dach i potem upaść kilkadziesiąt metrów za samochodem.
Oboje podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia - mówiła prok. Magdalena Kurpiel.
Wypadek wstrząsnął lokalną społecznością. Dawid B. przyjechał do Pigan na wakacje z Belgii. Jego śmierć jest ogromnym ciosem dla rodziny i przyjaciół. Mieszkańcy wsi są zszokowani brakiem odpowiedzialności młodej pary.
21-letniej Klaudii grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności.