Tragiczny wypadek na rajdzie we Francji. Trzy ofiary śmiertelne
Podczas rajdu we Francji doszło do tragicznego wypadku. Samochód z numerem startowym 52 wypadł z trasy i wjechał w kibiców. W tragicznym wypadku zginęły trzy osoby.
Najważniejsze informacje
- Wypadek miał miejsce podczas 32. Rallye de la Fourme we Francji.
- Zginęło trzech mężczyzn, w tym dwóch braci.
- Dochodzenie ma wyjaśnić przyczyny tragedii.
Podczas 32. edycji Rallye de la Fourme we Francji doszło do tragicznego wypadku. Samochód z numerem startowym 52 wypadł z trasy i uderzył w grupę widzów. W wyniku tego zdarzenia zginęło trzech mężczyzn.
Jak wskazuje serwis "Bild", wśród ofiar znalazło się dwóch braci w wieku 70 i 60 lat, którzy zginęli na miejscu. Trzecią ofiarą był 44-letni mężczyzna, który zmarł w szpitalu, do którego trafił z ciężkimi obrażeniami. Pomocy medycznej potrzebowało również kilku świadków wypadku. Bezpośrednio po wypadku, rajd został przerwany. Organizatorzy rajdu podkreślili, że "łączą się w bólu z rodzinami ofiar i zapewniają im wszelkie wsparcie w tych trudnych chwilach".
Kierowcą samochodu była 22-letnia Clara Passel, która od trzech lat bierze udział w zawodach. Ona i jej pilotka odniosły jedynie lekkie obrażenia. Władze wszczęły dochodzenie, aby ustalić, jak doszło do wypadku i czy przestrzegano wszystkich norm bezpieczeństwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
10 lat od wypadku Warda. Australijczyk opowiada o swojej sytuacji zdrowotnej
Według wstępnych wyników śledztwa widzowie znajdowali się w niedozwolonym obszarze. Teren miał być oznaczony czerwoną taśmą odgradzającą.
Wcześniejsze incydenty
To nie pierwszy raz, gdy na tej trasie tej imprezy doszło do tragedii. W zeszłym roku życie straciła jedna osoba. Ofiarą był porządkowy, który został potrącony przez samochód, który wypadł z trasy.
Wypadki takie jak ten podnoszą pytania o bezpieczeństwo na rajdach. Organizatorzy muszą zapewnić, że widzowie nie znajdują się w miejscach, które zagrażają ich bezpieczeństwu, a wszystkie procedury będą ściśle przestrzegane.