Rosjanie publikują zdjęcia satelitarne polskich zakładów. "To element wojny"
Rosyjski think tank opublikował w lipcu specjalny raport, w którym znalazły się zdjęcia satelitarne polskich zakładów wojskowych. - To element wojny informacyjnej i psychologicznej Rosji-wskazują zgodnie eksperci cytowani przez "Fakt".
Najważniejsze informacje
- Rosyjski raport zawiera zdjęcia polskich zakładów wojskowych.
- Eksperci podkreślają, że to element wojny psychologicznej.
- Kremlowska propaganda odwraca fakty dotyczące zagrożeń w Europie.
W lipcu rosyjski think tank opublikował raport dotyczący "militaryzacji Europy", w którym znalazły się zdjęcia satelitarne polskich zakładów wojskowych. To kolejny krok w propagandowej kampanii Kremla, mającej na celu przedstawienie NATO jako zagrożenia dla Rosji. Kreml za pomocą swoich propagandystów próbuje przekonać swoich rodaków, że to kraje Zachodu zagrażają Rosji. Dowodem na to mają być zdjęcia m.in. zakładów Mesko w Skarżysku-Kamiennej oraz Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu.
Eksperci, z którymi rozmawiał "Fakt", podkreślają, że publikacja zdjęć to element wojny informacyjnej. Marek Świerczyński z Polityki Insight zaznacza, że takie działania mają na celu zastraszenie i dezinformację.
Zdjęcia satelitarne to produkt komercyjny, który każdy może kupić — również Rosjanie. Zamieszczanie takich zdjęć może wskazywać na ich analizę, ale przecież rosyjskie bazy są tak samo obserwowane przez państwa zachodnie. To zdecydowanie element wojny informacyjnej i psychologicznej Kremla - powiedział dziennikowi Świerczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Najbardziej mu imponują". Trump podziwia dwóch przywódców
Podobnego zdania jest oficer Agencji Wywiadu w stanie spoczynku Robert Cheda. - To sygnał w stylu "wiemy o was wszystko i nie ukryjecie swoich przygotowań". Nie możemy ulegać tej dezinformacji. Musimy robić swoje i też stosować trochę grę, w której nie do końca komunikujemy, co chcemy zrobić — skomentował w rozmowie z dziennikiem.
Kremlowska narracja
Rosyjska propaganda stara się odwrócić uwagę od własnych działań, przedstawiając NATO jako agresora. W rzeczywistości to Rosja prowadzi agresywną politykę, co zmusza państwa europejskie do wzmacniania obronności.
Rosyjska machina dezinformacyjna skupia się obecnie na Mołdawii, gdzie zbliżają się wybory parlamentarne. W połowie lipca Służba Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej (SWR) opublikowała komunikat, w którym przekonywała, że NATO stara się wciągnąć Mołdawię w "konflikt z Rosją". Kreml jednocześnie nie wyjaśnia, jak znacznie mniejsza Mołdawia, która nie graniczy z Rosją, miałaby zagrozić jej integralności.