Tragiczny wypadek w Kargowej. Wiadomo, z jaką prędkością jechał 22-latek
W Kargowej (woj. lubuskie) przed rokiem doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęły trzy kobiety. Jak podaje serwis poscigi.pl, 22-letni kierowca dwukrotnie przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. Postawiono mu zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku.
W Kargowej koło Zielonej Góry 1 czerwca 2024 r., doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęły trzy kobiety z jednej rodziny (córka, matka i babcia) w wieku 28, 46 i 72 lat. Dwie kobiety zginęły na miejscu, trzecia osoba zmarła w szpitalu. Tuż przed tragicznym wypadkiem były na lokalnej imprezie. Przechodziły przez jezdnię do zaparkowanego auta.
Czytaj więcej: Tragiczny wypadek w Kargowej. Do sieci trafiło nagranie
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Nowe ustalenia biegłych wskazują, że 23-letni kierowca fiata jechał z prędkością co najmniej 110 km/h, podczas gdy dozwolona prędkość wynosiła 50 km/h. Do sieci po wypadku trafił film ze zdarzenia. W oczy rzuca się bardzo słaba widoczność.
Serwis poscigi.pl ustalił, że sprawca wypadku wiedział, że w Kargowej tego dnia odbywa się miejska impreza i na drodze jest duży ruch samochodów oraz pieszych na poboczach. Biegli orzekli, że mężczyzna powinien dostosować prędkość do warunków, jakie wtedy panowały na drodze i jechać z prędkością 40 km/h. Co więcej, ustalono również, że hamulce w samochodzie były niesprawne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wyniku najnowszych ustaleń doszło do zmiany zarzutów. 23-latek będzie odpowiadał za spowodowanie śmiertelnego wypadku. Grozi mu 8 lat pozbawienia wolności. Dla pełnomocnika jednego z członków rodziny, zmiana zarzutów nie jest zaskoczeniem. Stanowi to "uzupełnienie i doprecyzowanie o szczegóły, które wskazali biegli"
Dla mnie oczywistym było, że kierowca jest odpowiedzialny za spowodowanie tego wypadku, natomiast do tej pory nie były nie znane jego okoliczności oraz stopnień zawinienia sprawcy. Czekamy teraz na skierowanie sprawy do sądu - mówi mecenas i pełnomocnik Robert Kornalewicz w rozmowie z poscigi.pl.
Młody mężczyzna był wcześniej karany za łamanie przepisów podczas jazdy. Podejrzany przebywa na wolności, na areszt nie zgodził się sąd. Mężczyzna ma orzeczony dozór policyjny.
Czytaj więcej: Zginęły w wypadku. Pogrzeb trzech ofiar z Kargowej