Trump rozmawiał z Putinem. Ponad dwie godziny

Telefoniczna rozmowa Donalda Trumpa z Władimirem Putinem trwała ponad dwie godziny. Rosyjski dyktator wydał oświadczenie, w którym ocenił rozmowę jako "szczerą i merytoryczną". Przekazał też, że "Rosja jest gotowa współpracować z Kijowem w sprawie memorandum dotyczącego przyszłego traktatu pokojowego".

Putin i Trump, zdj. archiwalne z 2019 r.Putin i Trump, zdj. archiwalne z 2019 r.
Źródło zdjęć: © Getty Images | Mikhail Svetlov
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Jak poinformowała rosyjska agencja prasowa RIA Nowosti, telefoniczna rozmowa Donalda Trumpa z Władimirem Putinem trwała ponad dwie godziny i zakończyła się przed godz. 19.

Rosyjski przywódca potwierdził, że odbył rozmowę z prezydentem USA. Jak podkreślił, dyskusja była "szczera i merytoryczna", a jej głównym tematem było zawieszenie broni oraz zasady rozwiązania konfliktu.

Putin zaznaczył, że Rosja jest gotowa do współpracy z Ukrainą w sprawie memorandum dotyczącego przyszłego traktatu pokojowego. Dodał też, że podczas rozmowy Trump wyraził swoje stanowisko w kwestii zawieszenia broni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co czeka Rosję, jeśli dalej będzie walczyć? "Nie jest w stanie przetrwać"

Putin: "To było pouczające i szczere"

Rosyjski przywódca podziękował Trumpowi za poparcie dla wznowienia bezpośrednich negocjacji między Moskwą a Kijowem. - To było bardzo pouczające i szczere wystąpienie, a ogólnie rzecz biorąc, moim zdaniem, bardzo przydatne w tym względzie - skomentował dyktator.

Po rozmowie z Putinem Trump ma zadzwonić do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Agencja Reutera podała, że do takiej rozmowy doszło już wcześniej, zanim Trump skontaktował się z Putinem. Prezydent USA miał zapytać prezydenta Ukrainy, jakie kwestie powinien poruszyć podczas rozmowy.

Przypomnijmy: kilka dni temu w Stambule odbyły się negocjacje między Rosją a Ukrainą, ale nie przyniosły one przełomu. Jak przypuszczano - Putin nie zjawił się w Turcji. Rosjanie i Ukraińcy porozumieli się jedynie co do wymiany jeńców - tysiąc osób za tysiąc osób.

Zachowanie Rosji w Turcji było ciosem w reputację Stanów Zjednoczonych. Moskwa po raz kolejny zlekceważyła amerykańskie propozycje – ocenił dla "Rzeczpospolitej" Mychajło Podolak, doradca w biurze prezydenta Ukrainy.

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Źródło: WP Wiadomości, TVN24

Wybrane dla Ciebie
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2