Trump zaapelował do Putina. "Powinien zakończyć"
Prezydent Donald Trump skrytykował Władimira Putina za testy rakietowe, zaznaczając, że rosyjski przywódca powinien skupić się na zakończeniu konfliktu.
Najważniejsze informacje
- Trump wzywa Putina do zakończenia wojny.
- Krytyka związana z testami rakietowymi Rosji.
- Trump wypowiedział się na pokładzie Air Force One.
Donald Trump, prezydent USA, podczas konferencji na pokładzie Air Force One, skrytykował Władimira Putina. Uwagi te padły po tym, jak Rosja przeprowadziła testy rakietowe nowego pocisku manewrującego o napędzie nuklearnym. Trump zaapelował o zakończenie wojny zamiast eskalacji zbrojeń.
Jak informuje "Daily Mail", testy rakietowe przeprowadzone przez Rosję spotkały się z międzynarodową krytyką. Trump wskazał, że takie działania jedynie pogłębiają napięcia na arenie międzynarodowej. Zamiast podążania tą drogą, rosyjski prezydent powinien, według Trumpa, skupić się na osiągnięciu pokoju.
Putin powinien zakończyć wojnę w Ukrainie, zamiast niepotrzebnie testować nowe rakiety - podkreślił prezydent USA.
Seria eksplozji na Krymie. Wywiad Ukrainy uderzył z zaskoczenia
Donald Trump przypomniał, że obecna sytuacja nie przynosi korzyści żadnej ze stron. Zamiast inwestować w rozwój militarny, świat powinien dążyć do wzajemnego porozumienia i deeskalacji.
Rozmawiając o możliwości osiągnięcia pokoju, Trump sugerował, że tylko konstruktywne rozmowy i dyplomacja mogą przynieść trwałe rozwiązania. Zdaniem Trumpa, przywództwo Putina może odegrać kluczową rolę w zakończeniu obecnego kryzysu.
Straty Rosji na froncie
Niezależnej rosyjskiej redakcji Mediazona we współpracy z rosyjskim serwisem BBC udało się zidentyfikować ponad 135 tysięcy rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli w Ukrainie.
Wśród zidentyfikowanych ofiar znajduje się 38 200 ochotników, 18 450 zrekrutowanych więźniów oraz 15 200 zmobilizowanych żołnierzy. Straty rosyjskie, szacowane są przez Sztab Generalny Ukrainy, na ponad milion żołnierzy. Jednocześnie w Rosji do końca roku ma trwać mobilizacja, do wojska trafi ponad 130 tys. żołnierzy.