Turyści ruszają do Antalyi. Niemal 112 tys. w 4 miesiące. Turcy podsumowali Polaków
Turecka Antalya odnotowuje wzrost liczby turystów z Polski i Rumunii. Jak zaznacza ekonomi.haber7.com, to przyczynia się do rozwoju turystyki całorocznej w regionie.
Antalya, popularny turecki kurort, przyciągnęła w zeszłym roku ponad 17 mln zagranicznych turystów. W tym roku celem jest osiągnięcie liczby 18 mln odwiedzających.
Tureckie media, w tym portal ekonomi.haber7.com, podkreślają, że wśród krajów, które wysyłają najwięcej turystów do Antalyi, znajdują się Polska i Rumunia. To właśnie w tych dwóch krajach odnotowuje się ciągły wzrost liczby turystów, wybierających na wakacje Turcję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turystyczny kraj nr 1 wśród Polaków. Którą część Turcji wybrać?
Polacy i Rumuni w Antalyi
Polscy i rumuńscy turyści są kluczowymi graczami w rozwoju turystyki całorocznej w Antalyi. Z danych lokalnych władz wynika, że w pierwszych czterech miesiącach 2025 roku Antalya gościła 111 173 turystów z Polski oraz 15 512 z Rumunii. Oznacza to wzrost o ok. 9 proc. w przypadku Polski i 17 proc. w przypadku Rumunii w porównaniu do roku poprzedniego.
Kaan Kaşif Kavaloğlu ze Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystyki Śródziemnomorskiej (AKTOB) podkreśla, że Polska i Rumunia stały się ważnymi rynkami dla Antalyi. Polscy turyści, często zamożni, wybierają luksusowe hotele i preferują wypoczynek nad morzem. Turcja jest czwartym najczęściej wybieranym kierunkiem wypoczynku przez Polaków, a z 14 polskich miast odbywają się bezpośrednie loty do Antalyi.
Rumuńscy turyści również wybierają Turcję
Podobnie jak Polacy, Rumuni również chętnie odwiedzają Turcję, a Antalya jest ich ulubionym miejscem. Z 14 rumuńskich miast można bezpośrednio dolecieć do Antalyi, co zwiększa atrakcyjność tego kierunku. Dodatkowym atutem jest możliwość wjazdu do Turcji na podstawie dowodu osobistego, co ułatwia podróżowanie.
Turystyka w Antalyi rozwija się dynamicznie, a wzrost liczby turystów z Polski i Rumunii jest tego wyraźnym dowodem. Oba rynki są kluczowe dla lokalnych przedsiębiorców, którzy liczą na dalszy wzrost liczby odwiedzających w nadchodzących miesiącach.
Przeczytaj też: Polka chciała zrobić zdjęcie na plaży. Nagle zjawił się strażnik