"Tysiące" na plaży. Niesie się nagranie z Międzyzdrojów
Odpływ na Bałtyku oraz trwające równocześnie intensywne opady deszczu sprawiły, że na plaży w Międzyzdrojach odnotowano ciekawy i rzadki widok. "Tysiące meduz" - czytamy w opisie nagrania.
W sobotę, 5 października, spacerowicze w Międzyzdrojach zauważyli niezwykły krajobraz. Linia wody cofnęła się o kilkadziesiąt metrów, odsłaniając szeroki pas plaży. Na piasku pojawiły się setki przezroczystych organizmów przypominających galaretowate dyski – to meduzy wyrzucone przez cofające się wody.
Podczas sobotniego odpływu wód Bałtyku na plaży w Międzyzdrojach znalazły się tysiące meduz — czytamy na profilu Lubuscy Łowcy Burz na Facebooku.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Nie ma jednak powodów do paniki – odpływ to naturalne zjawisko, które przy silnym wietrze i specyficznym układzie ciśnienia może być szczególnie widoczne w płytkich rejonach Morza Bałtyckiego – czyli np. w Międzyzdrojach. Widoczny na krótkim filmie ogrom meduz nie uszedł uwadze internautów.
"Do tej pory nawet nie wiedziałem, że w Bałtyku są meduzy. Teraz już wiem", "To normalne o tej porze — rybacy mówią, że to symbol zaczynającej się jesieni", "Ostatni raz widziałem meduzy w podstawówce", "Ale malutkie, urocze", "Piękna natura" - pisali.
Część komentujących typowała, że to gatunek meduz, które są najczęściej spotykane na polskim morzu. Mowa o chełbii modrej (Aurelia aurita). Jest ona niemal przezroczysta i osiąga do 25 centymetrów średnicy.
Wbrew obawom turystów, nie stanowi zagrożenia dla ludzi. Jej parzydełka są zbyt słabe, by przebić ludzką skórę. Mimo to lepiej ich nie dotykać — mogą powodować podrażnienia. Wtedy zaleca się przemycie miejsca wodą morską i unikanie pocierania skóry ręcznikiem.
Meduzy w Międzyzdrojach. To efekt dwóch zjawisk pogodowych
Przyczyną masowego wyrzucenia meduz mogło być połączenie dwóch zjawisk atmosferycznych – silnego wiatru i niskiego ciśnienia, które doprowadziły do cofnięcia się wody w kierunku morza.
W efekcie meduzy unoszące się zwykle w toni wodnej zostały osadzone na piasku i nie miały szansy powrotu. To zjawisko krótkotrwałe – po ustąpieniu wiatru poziom wody wraca do normy.