UAM zwolnił wykładowcę, bo źle ocenili go studenci. Sprawa trafi na wokandę

Kontrowersyjne okoliczności zwolnienia jednego z wykładowców Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Naukowiec został wyrzucony z pracy przez negatywne wyniki anonimowej ankiety wypełnianej przez studentów. Pracownik będzie walczył o swoje prawa. Sprawa trafi do sądu.

Władze UAM zwolniły wykładowcę, bo ten został nisko ocenionyWładze UAM zwolniły wykładowcę, bo ten został nisko oceniony
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza.pl | foto-poznan
Marcin Lewicki

"Głos Wielkopolski" pisze o sprawie wykładowcy, który został zwolniony przez władze Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Powodem zwolnienia miała być anonimowa ankieta wypełniana przez studentów na koniec zajęć.

Według doniesień, wyniki ankiety były negatywne dla pracownika UAM. Studenci źle ocenili jakość kształcenia naukowca pracującego na uniwersytecie. Dodajmy, że ankiety studentów musi zatwierdzić senat uczelni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu. Historyczne odkrycie w trakcie remontu

Władze UAM potwierdzają, że powodem rozwiązania umowy o pracę były niskie oceny studentów dotyczące pracy dydaktycznej wykładowcy.

Uzyskanie negatywnej opinii w zakresie pracy dydaktycznej w anonimowych ankietach skutkuje rozwiązaniem umowy o pracę - przekazała prof. dr hab. Bogumiła Kaniewska, rektork Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu w rozmowie z "Głosem Wielkopolski".

Wykładowca idzie do sądu. Chce walczyć o swoje prawa

Według zwolnionego wykładowcy, anonimowa ankieta, którą wypełniają co roku studenci, nie może być podstawą do zwolnienia z pracy. Uważa on, że doszło do złamania kodeksu pracy. Naukowiec skierował sprawę do sądu, który zdecyduje, czy zwolnienie było zasadne.

Doniesienia "Głosu Wielkopolski" o procesie przeciwko UAM potwierdza prof. dr hab. Bogumiła Kaniewska.

Mamy w tej chwili jeden proces sądowy związany właśnie z tym, że rozwiązaliśmy umowę z osobą, która takie oceny otrzymała - mówi szefowa uczelni cytowana przez gazetę.

Władze uczelni twierdzą, że zachowały wszelkie procedury związane ze zwolnieniem pracownika i dopełniły "wszelkich formalności". Ze względu na dane osobowe UAM nie ujawnia danych zwolnionego wykładowcy. Wiadomo, że negatywne ankiety miały dotyczyć roku akademickiego 2022/23.

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył