Uciekł pół roku temu. Kangur znaleziony 80 km od swojego domu

Kangur o imieniu Skippy był poszukiwany od początku roku. Teraz pojawił się ponownie w Lüdersdorf koło Neukloster w Niemczech i został schwytany - donosi niemiecki portal NDR. Nadal nie jest jasne, gdzie przebywał przez pół roku. Ale wychodzi na to, że radził sobie naprawdę dobrze.

Kangur został odnaleziony po półrocznych poszukiwaniach Kangur został odnaleziony po półrocznych poszukiwaniach
Źródło zdjęć: © Twitter | @nexta_tv

W Niemczech kangur o imieniu Skippy, który uciekł pół roku temu, został w końcu złapany. Okazało się, że był jedyne 80 kilometrów od domu właściciela. Skippy uciekł ze swojego wybiegu 31 grudnia.

Właściciel, który trzymał w zagrodzie kilka kangurów, nie zdołał go złapać. Nie udało się to także policji, która podejmowała wiele prób.

Wcześniej właściciel informował, że Skippy nie jest niebezpieczny, lubi kontakt z ludźmi i przyjmowanie od nich smakołyków, dzięki czemu można próbować go zwabić np. do garażu lub na teren zagrody. Jednak mimo prób, te metody nie poskutkowały.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rekin pojawił się przy plaży. Po chwili zaatakował cztery osoby

Kangur znalazł się po pół roku

Właścicielem kangura jest Jens Kohlhaus z Sternberger Burg koło Sternberg. Niemiecki portal NDR informuje, że Kohlhaus wielokrotnie próbował odzyskać swoje zwierzę, jednak bez powodzenia. Skippy ostatnio był widziany między miastami Sülten i Sagsdorf pod koniec marca.

W minionym tygodniu mieszkaniec gminy Luedersdorf zdołał złapać kangura, choć szczegóły tego, jak mu się to udało nie zostały ujawnione. Mężczyzna zamknął Skippy'ego w swojej stajni i poinformował właściciela o odnalezieniu zwierzęcia.

Zwierzę uciekło z zagrody w Sternbergu w sylwestra. Ze względu na swoje umiejętności skakania, sięgające aż trzech metrów, było trudne do złapania. Nadal nie jest jasne, gdzie kangur przebywał przez ponad sześć miesięcy.

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami