Usłyszał zarzut zabójstwa Karoliny Wróbel. Decyzja ws. Patryka B.
W końcu oficjalnie potwierdzono, że osobą zatrzymaną ws. zaginięcia Karoliny Wróbel jest Patryk B. - Potwierdzamy, że mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa, został przedłużony mu areszt - przekazał w rozmowie z "Faktem" Aleksander Duda, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Jednocześnie zaznaczył, że niewykluczone, iż w zabójstwie brało udział więcej osób.
Do zaginięcia Karoliny Wróbel doszło 3 stycznia. W godzinach wieczornych wyszła do sklepu po bułki i przepadła bez śladu. W domu pozostawiła pod opieką brata dwóch synów w wieku 9 i 5 lat.
Wówczas trwała tam impreza. Po zniknięciu kobiety do uczestników dołączył Patryk B., którego 10 stycznia zatrzymano. Podczas wizji lokalnej mężczyzna przekazał, że dokonał zabójstwa w rejonie garaży. Ciała kobiety wciąż nie znaleziono.
Nieoficjalne ustalenia, które przytacza "Fakt", wskazują na to, że miał udusić kobietę, a ciało wyrzucić do stawu Błaskowiec.
Czytaj także: Kierowca bmw docisnął hamulec. Nagranie z Warszawy
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turyści ją pomijają, a to duży błąd. "Niesamowite przeżycie"
Prokuratura nie ujawnia szczegółów. Dopiero teraz natomiast potwierdzono oficjalnie, że Patryk B. został zatrzymany. Zapadła również ważna decyzja o przedłużeniu aresztu.
Potwierdzamy, że mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa, został przedłużony mu areszt (do 9 lipca br.) - oznajmił w rozmowie z "Faktem" Aleksander Duda, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Przekazał on, że niewykluczone, iż w zabójstwie brały udział inne osoby. Wiadomo, że prokuratura zaplanowała przesłuchania uczestników imprezy poprzedzającej zaginięcie Karoliny Wróbel.
Czytaj także: Pracownik Lidla przyłapany. Sieć reaguje. "Przepraszamy"
Miał podkochiwać się w Karolinie
Znajomi Patryka B. określają go jako osobę mało zaradną życiowo. Miał darzyć Karolinę uczuciem, jednak kobieta stanowczo odrzuciła jego zaloty. Pojawiają się pytania, czy mogło to stanowić motyw zbrodni, ale śledczy nie udzielają w tej sprawie żadnych komentarzy.
Adwokat Patryka B., mecenas Anna Englert, w rozmowie z "Faktem" wyraziła zastrzeżenia co do przebiegu przesłuchania jej klienta. Podkreśliła również, że przedstawione mu zarzuty budzą wiele wątpliwości.
Jej zdaniem Patryk B. nie powinien ich usłyszeć, bo z zabójstwem nie ma związku. Patryk B. - jak powiedziała jego obrończyni - jest gotowy przebadać się wariografem - zaznacza tabloid.