Użyli tych samolotów. Mają toaletę i miejsce do odpoczynku
Toalety, kuchenki mikrofalowe, chłodziarki, a nawet miejsce do odpoczynku dla pilotów mają bombowce B-2, których Stany Zjednoczone użyły do ataku na Iran. Samoloty są ultranowoczesne i mają zapewnić pilotom pełną koncentrację. Akcja trwała 37 godzin.
W nocy z soboty na niedzielę USA przeprowadziły atak na trzy kluczowe obiekty nuklearne w Iranie: Fordow, Natanz i Esfahan. Operacja była precyzyjnie zaplanowana, a do jej realizacji użyto bombowców B-2 oraz pocisków Tomahawk.
Atak miał na celu osłabienie irańskiego programu nuklearnego. Wszystkie cele zostały zniszczone, a samoloty bezpiecznie powróciły do bazy.
Jak informuje serwis New York Post, bombowce są wyposażone w toalety, kuchenki mikrofalowe i zazwyczaj chłodziarkę na przekąski. Operacja z użyciem tych samolotów trwała 37 godzin. B-2 wystartowały z Missouri, by następnie wrócić do kraju. Były to najdłuższe misje od czasu pierwszego amerykańskiego ataku na Afganistan po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r.
Jest tam wystarczająco dużo miejsca, aby jeden pilot mógł się położyć i odpocząć - dodaje amerykański portal.
Pierwszy samolot B-2 wszedł do służby w 1997 r. Każdy z nich kosztował ponad 2 miliardy dolarów. Siły Powietrzne USA mają flotę składającą się z 19 samolotów
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polskie miasto pęka w szwach. Gigantyczne tłumy na ulicach
Decyzja USA o ataku na Iran spotkała się z różnorodnymi reakcjami na arenie międzynarodowej. Rosja i Chiny zdecydowanie potępiły działania Stanów Zjednoczonych, uznając je za naruszenie prawa międzynarodowego.
Z kolei Izrael wyraził pełne poparcie dla działań USA, uznając je za konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa w regionie.
Atak USA na Iran wywołał kontrowersje również w Stanach Zjednoczonych. Krytyka decyzji Trumpa pojawiła się zarówno w Partii Republikańskiej, jak i wśród Demokratów. Niektórzy politycy wezwali do debaty nad użyciem siły, podkreślając brak konsultacji z Kongresem. Społeczność MAGA (Make America Great Again - hasło kojarzone z Trumpem), lojalna wobec prezydenta USA, wyraziła zaniepokojenie zaangażowaniem w kolejny konflikt na Bliskim Wschodzie.