W biały dzień okradł plebanię. Karma szybko go dopadła

O prawdziwym pechu może mówić złodziej, który w biały dzień okradł plebanię na terenie gminy Strzeleczki (woj. opolskie). Mężczyznę bardzo szybko dopadła karma. Podczas ucieczki z pieniędzmi spadł z betonowego ogrodzenia i złamał nogę, a jego łup rozwiał wiatr. Chwilę później został zatrzymany przez krapkowickich policjantów.

.Okradł plebanię, podczas ucieczki z pieniędzmi złamał nogę.
Źródło zdjęć: © Policja

Policjanci z Krapkowic otrzymali zgłoszenie o kradzieży pieniędzy, do której doszło na jednej z plebanii na terenie gminy Strzeleczki. Zgłaszający interwencję ksiądz, powiadomił służby, że przy ogrodzeniu znalazł rannego sprawcę. Na miejsce natychmiast skierowany został policyjny patrol i zespół pogotowia ratunkowego.

Jak ustalili policjanci, 41-letni mężczyzna po tym jak okradł plebanię, próbował uciec z miejsca przestępstwa, przeskakując przez płot. Ten skok okazał się jednak dla niego niefortunny, gdyż padając na ziemię złamał nogę.

Cały jego łup natomiast został rozwiany przez wiatr po placu kościelnym. Mieszkaniec Tarnowskich Gór został zatrzymany, a następnie w asyście policjantów przetransportowany do szpitala.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Naruszyli mir domowy proboszcza?

W trakcie wykonywanych czynności, funkcjonariusze bardzo szybko doszli do tego, że mężczyzna nie działał w pojedynkę. Podczas rozmowy ksiądz przekazał policjantom zdjęcie zaparkowanego przy kościele czarnego bmw, które wzbudziło jego podejrzenia.

Śledczy przeglądając zapis monitoringu zauważyli to samo bmw, które nagle odjeżdża. To właśnie był kompan 41-latka, który po całym zdarzeniu odjechał "zapominając" o nim.

Już kolejnego dnia krapkowiccy kryminalni postawili zarzut kradzieży również jemu. 30-latkowi grozi teraz do 5 lat więzienia. 41-letni mieszkaniec Tarnowskich Gór również usłyszał zarzut kradzieży.

Jednak on musi liczyć się z większą karą. Jak ustalili policjanci, mężczyzna ten działał w warunkach recydywy, a niespełna 3 tygodnie temu opuścił zakład karny. Teraz grozi mu do 7 lat więzienia.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi