TVP o uchodźcach na polskiej granicy. Internauci łapią się za głowę

357

Na granicy polsko-białoruskiej od kilkunastu dniu koczuje grupa imigrantów, którzy nie mogą ani wejść do naszego kraju, ani wrócić do swojego. W "Wiadomościach" TVP zasugerowano, że wszystko jest tylko wyreżyserowaną fikcją.

TVP o uchodźcach na polskiej granicy. Internauci łapią się za głowę
TVP o uchodźcach. (TVP)

Grupa imigrantów od kilku dni koczuje przy granicy polsko-białoruskiej i nie ma możliwości przejścia w żadną stronę. W czwartek wysłano do nich namioty, śpiwory i żywność. Temat podjęły m.in. "Wiadomości" nadawane przez stację TVP.

"Wiadomości" o uchodźcach

Przekazano, że polska Straż Graniczna pomogła grupie uchodźców na naszym terytorium. Cytowano przedstawicielkę Straży Granicznej, która apelowała, by nie podsycać emocji i zostawić działania straży, która "wie co robi". W tle pokazano polityków KO, którzy nieśli ze sobą śpiwory. W TVP nie omieszkano skomentować, że "tylko dwa śpiwory".

Politycy opozycji bezrefleksyjnie wpisują się w narzucaną przez niektóre media narrację. Przykładem jest opisywana przez nich historia kota, który rzekomo przemierzył z koczującymi dziś na granicy imigrantami ponad 4 tys. km – mówił reporter "Wiadomości".

Ten sam reporter, powołując się na "liczne komentarze internautów" stwierdził, że sytuacja, która ma miejsce na granicy, może być wyreżyserowana. Widzowie usłyszeli, że imigranci zostali wysłani na granicę przez Łukaszenkę, by wzniecić konflikt w UE.

Poruszono także temat afgańskiego kota, który rzekomo przebył 4 tys. kilometrów. W "Wiadomościach", a także prawicowych mediach szybko wykpiono te informacje, jednocześnie poddając w wątpliwość niektóre doniesienia w kwestii uchodźców z Afganistanu. Nikt jednak nie doczytał, że kot nie przebył tych kilometrów "pieszo", a został przetransportowany z właściciele,.

Na koniec pokazano fragment filmu Barry'ego Levinsona "Fakty i akty" z 1997 r. Główni bohaterowie filmu wymyślają wojnę w Europie, by odwrócić uwagę opinii publicznej od skandalu seksualnego z udziałem prezydenta w USA. Eksperci z TVP zauważyli podobieństwo produkcji, do tego co obecnie dzieje się na świecie.

Sprawę od razy skomentowali internauci. Większość z nich zauważyła manipulacje materiałami.

Tak, to są granice politycznej, a przede wszystkim i ludzkiej bezduszności. Nie tylko nieodpowiedzialności rządu
TVP niczym nie ustępuje standardom rosyjskim. Jak jedna telewizja.
Płacimy miliardy złotych a oni przychodzą każdego dnia do pracy i wymyślają bajki.
Za coś takiego powinni zabrać TVP miejsce na transponderze satelitarnym - czytamy.
Zobacz także: Dramatyczna relacja z Afganistanu. "To są ludzie, którzy uciekli z piekła"
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić