W UK mieli rozpocząć nowe życie. Zginęła od 30 ciosów nożem. Brytyjski sąd skazał jej męża

31-letnia Marta pochodziła z Bydgoszczy. Razem z mężem Pawłem C. w 2017 roku zamieszkali w angielskim Kettering w Northamptonshire. Cztery lata później byli w separacji, gdyż kobieta nawiązała relację z kolegą z pracy. Mąż nie mógł się z tym pogodzić - zadźgał żonę nożem. Sąd skazał go na najwyższy wymiar kary.

Małżeństwo z Polski do Wielkiej Brytanii przeprowadziło się w 2017 r. (zdjęcie poglądowe)Małżeństwo z Polski do Wielkiej Brytanii przeprowadziło się w 2017 r. (zdjęcie poglądowe)
Źródło zdjęć: © Pexels

Piotr C. w październiku 2021 roku ugodził żonę nożem przeszło 30 razy. Po wszystkim poszedł kupić zgrzewkę piwa. Następnie próbował popełnić samobójstwo. Brytyjski sędzia nie miał wątpliwości, kiedy skazywał 40-latka na dożywocie.

Te ostatnie chwile jej życia były po prostu przerażające. Wielokrotnie dźgałeś ją w szyję. Przyznajesz, że miałeś zamiar ją zabić, a potem musiałeś patrzeć, jak umiera, leżąc w kałuży własnej krwi - słowa sędziego przytoczyła gazeta "Polish Telegraph".

Policję zaalarmowała rodzina Marty C. Jeden z bliskich dostał od niej dziwnego SMSa, który skłonił go do wezwania służb. Na miejscu policja zastała makabryczny widok. W pokoju leżało ciało Marty C., a Paweł C. usiłował sobie odebrać życie raniąc się nożem w szyję. 40-latek trafił do szpitala. Ze złożeniem zeznań trzeba było poczekać, aż stan jego zdrowia się poprawi. Zdaniem biegłych 30 ciosów nożem zadał żonie podczas ataku furii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przemoc wobec dzieci. Niewiarygodne, do czego są w stanie posunąć się matki w szpitalach

To nie był pierwszy taki przypadek

Jak donosi "Northampton Telegraph", Paweł C. już wcześniej dopuścił się przemocy wobec swojej żony. Miał jej zabrać telefon i zacząć przeszukiwać w celu znalezienia dowodów zdrady. Miał też ją wielokrotnie uderzyć, po czym pozostawił siniaki na plecach i twarzy, a także rozciętą wargę.

Na miejsce wezwano policję, a Marta C. złożyła oświadczenie, które po jakimś czasie wycofano. Mąż miał ją przeprosić podczas procesu rozwiązywania problemów społecznych - donosi "Gazeta Pomorska".

Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego