"Wbiję ci sztylet w serce". Trzęsienie ziemi w partii Hołowni

Zgrzyt w partii Szymona Hołowni. Jak donosi "Gazeta Wyborcza" jeden z kandydatów na prezydenta Gdańska Andrzej Pecka miał złożyć zawiadomienie do prokuratury w sprawie gróźb karalnych kierowanych przez sekretarza ugrupowania. To kolejny tak duży kryzys w tej partii.

Szymon HołowniaSzymon Hołownia
Źródło zdjęć: © AKPA | Baranowski
Kamil Różycki

Sprawę potencjalnych gróźb karalnych nagłośniła w czwartek 13 czerwca "Gazeta Wyborcza". Jak donoszą dziennikarze, do zdarzenia miało dojść w lutym b.r. w trakcie przedwyborczego spotkania działaczy Polski 2050 w Jastrzębiej Górze.

Już na samym początku spotkania miało tam nastąpić nietypowe przywitanie. Do kandydata na prezydenta Gdańska Andrzeja Pecki miał wówczas podejść sekretarz ugrupowania na Pomorzu i ściskając jego rękę powiedzieć "wbiję ci sztylet w serce, tak żeby ciebie nie odratowali". Jednocześnie drugą ręką wskazał na serce rozmówcy.

Groźba zrobiła tym większe wrażenie, że padła na Pomorzu, gdzie przed kilkoma laty dokonano zamachu na prezydenta Adamowicza. Znaczenie tego kontekstu podkreślał także sam Pecka, mówiąc, że w Gdańsku takie groźby traktowane są bardzo poważnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Hołownia "wypisał się" z walki o fotel prezydenta? "Będzie trudno"

Sprawa swój finał znajdzie w sądzie

Andrzej Pecka w sprawie kierowania gróźb karalnych złożył zawiadomienie do prokuratury. Polityk Polski 2050 nie chciał jednak zdradzać szczegółów całej sprawy, jednak potwierdził, że zostanie ona także przedstawiona przed sądem partyjnym.

Złożenie zawiadomienia potwierdziła także Prokuratura Rejonowa w Pucku. Ze względu na dobro sprawy nie może ona potwierdzić, wobec kogo skierowano podejrzenie stosowania gróźb karalnych. Nie jest jednak tajemnicą, że miał to być Bartosz Szmajchel, który początkowo odmówił komentarza "Wyborczej", jednak po czasie wystosował tam swoje stanowisko.

Nie otrzymałem ani z prokuratury, ani z sądu koleżeńskiego żadnych informacji o tym, żeby toczyły się przeciwko mnie jakieś postępowania. Skoro sprawa trafiła do odpowiednich organów, to czekam na jej rozstrzygnięcie przez ww. W mojej ocenie nie doszło do naruszenia prawa. Niech rozstrzygną o tym odpowiednie organy - cytuje przesłane stanowisko sekretarza Polski 2050 Bartosza Szmajchela "Gazeta Wyborcza".
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"
Nie żyje Rafał Kołsut. Był gwiazdą "Ziarna"