W piżamie gonił kobietę w centrum Katowic. "Miał obłęd w oczach"

W sobotę wieczorem w centrum Katowic doszło do mrożących krew w żyłach scen. Mężczyzna w piżamie najpierw zaczepiał przechodniów, a potem ruszył w ślad za jedną z kobiet. Policja podejrzewa, że mógł być pod wpływem środków odurzających.

Atak na kobietę w Katowicach. Co stanie się ze sprawcą?Atak na kobietę w Katowicach. Co stanie się ze sprawcą?
Źródło zdjęć: © Facebook | Karina Deziderieva
Danuta Pałęga

Sobotni wieczór to czas, kiedy centrum Katowic tętni życiem. Na ulicach spotkać można dziesiątki przechodniów w każdym wieku. Niestety, takie spotkania nie zawsze należą do przyjaznych. W minioną sobotę przekonała się o tym jedna z mieszkanek stolicy Górnego Śląska.

Kobieta skontaktowała się z "Gazetą Wyborczą" i podzieliła informacją, że stała się ofiarą natarczywego zachowania podejrzanego mężczyzny. Przechodziła właśnie nieopodal dworca kolejowego, gdy zaczął podążać za nią mężczyzna ubrany w samą piżamę. - Miał obłęd w oczach - oznajmiła.

Energylandia szykuje nowości na 2026 r. "Staramy się zaskakiwać"

Kiedy przyspieszała kroku, on natychmiast robił to samo. Z relacji gazety wynika, że mężczyzna groził przestraszonej kobiecie, mówiąc, że ma gruźlicę i jeśli z nim nie pójdzie, zrobi jej krzywdę. - Wykrzywiało go w każdą stronę, jakby był pod wpływem jakichś środków odurzających. Byłam przerażona, że mnie zarazi - relacjonowała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ostatecznie kobieta zdołała uciec, ale musiała narazić swoje życie, wbiegając na czerwonym świetle na przejście dla pieszych. Szczęśliwie, kierowca autobusu przepuścił ją. Schroniła się w pobliskim lokalu, prosząc o pomoc pracowników ochrony. Kiedy ochroniarze wyszli na zewnątrz, mężczyzna już zaczepiał inną osobę. Został zatrzymany przez ochronę i wezwano policję.

Kiedy dotarłam do celu i wbiegłam do lokalu szybko znalazł sobie inną przypadkową ofiarę, która po prostu wracała do domu… Był natarczywy, chwytał za ręce i ciągle podążał za dziewczyną, dopóki ochrona lokalu nie zainterweniowała (co widać na zdjęciu(...)) - napisała w serwisie Facebook poszkodowana mieszkanka Katowic.
Dostaliśmy zgłoszenie, że mężczyzna zaczepia przechodniów. Przyjechaliśmy na miejsce, wyczuwalna była od niego woń alkoholu. Funkcjonariusze sporządzili pełną dokumentację z tego zdarzenia. Początkowo mężczyzna miał być doprowadzony do izby wytrzeźwień, ale kontakt z nim był bardzo utrudniony i istniało podejrzenie, że jest pod wpływem innych substancji - powiedziała "Wyborczej" Komisarz Agnieszka Żyłka, rzeczniczka prasowa KMP Katowice.

Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Trwa policyjne dochodzenie, a na katowicką komendę zgłaszają się kolejne osoby, które były przez niego zaczepiane. Kobieta, którą wystraszył na dworcu, już złożyła oficjalne zawiadomienie. Opublikowała również ostrzeżenie i zdjęcia mężczyzny w mediach społecznościowych, co wywołało falę spekulacji na temat tożsamości tajemniczego człowieka w piżamie.

Zaczepia ludzi na Śląsku. Mężczyzna jest niebezpieczny i dobrze znany policji?

Poszkodowana opisała całą sytuację w mediach społecznościowych. W emocjonalnym wpisie poinformowała, że to nie pierwszy taki incydent i zaapelowała do mieszkańców Śląska o ostrożność. Okazuje się, że mężczyzna doskonale znany jest lokalnej społeczności.

Została odnaleziona jego dalsza rodzina, ma za sobą już wyroki i odsiadki, proszę szczególnie na siebie uważać, jest bardzo agresywny i potrafi wyrządzić krzywdę, podobno już miał napad z nożem na tle seksualnym rok temu, atakuje ludzi (niezależnie od płci), onanizuje się przed młodymi dziewczynami w miejscu publicznym, grozi i nęka dziewczyny - pisze Karina.

Mężczyzna porusza się po terenie woj. śląskiego i często zmienia ubrania. - Parę razy widziany w Szopienicach w tamtym tygodniu, w Piekarach, Będzinie, Wojkowicach, Plac Wolności Katowice, Stawowa, Józefowiec, Bytom, Czeladź, Sosnowiec, Chorzów, Mysłowice (Galeria Quick Park), możliwe, że Gliwice (widziano tam podobnego typa pod Biedronką na Kozielskiej) - wymienia Karina.

Wybrane dla Ciebie
Rzucał cegłami na terenie szkoły. Pokazali, co miał przy sobie
Rzucał cegłami na terenie szkoły. Pokazali, co miał przy sobie
Ekspert o wysadzeniu torów pod Miką. "Nowe ryzyka dla infrastruktury"
Ekspert o wysadzeniu torów pod Miką. "Nowe ryzyka dla infrastruktury"
Akty dywersji w Polsce. Ekspert: "Mamy duży problem"
Akty dywersji w Polsce. Ekspert: "Mamy duży problem"
Alarm na Dolnym Śląsku. "Prosimy o pilną pomoc". Ma tylko 14 lat
Alarm na Dolnym Śląsku. "Prosimy o pilną pomoc". Ma tylko 14 lat
Hamas odrzuca propozycję. Mówi o prawie do oporu
Hamas odrzuca propozycję. Mówi o prawie do oporu
Ukrainiec zwrócił się do rodaków. "Zabierać wszystkich"
Ukrainiec zwrócił się do rodaków. "Zabierać wszystkich"
United Cup: Sydney czeka na biało-czerwonych. Polacy poznali rywali
United Cup: Sydney czeka na biało-czerwonych. Polacy poznali rywali
Niesie się nagranie z Podlasia. "Takich nie ma co żałować"
Niesie się nagranie z Podlasia. "Takich nie ma co żałować"
5 patriotycznych filmów dla każdego Polaka
5 patriotycznych filmów dla każdego Polaka
Seul chce wyjaśnić przebieg linii demarkacyjnej. Padła propozycja
Seul chce wyjaśnić przebieg linii demarkacyjnej. Padła propozycja
Trudna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Komplet haseł tylko dla mistrza
Trudna krzyżówka z wiedzy ogólnej. Komplet haseł tylko dla mistrza
Agresywny doberman sieje spustoszenie? Mieszkańcy mówią "dość"
Agresywny doberman sieje spustoszenie? Mieszkańcy mówią "dość"