Najważniejsze informacje
- Władimir Putin ogłosił rozejm wielkanocny, który miał obowiązywać do północy z niedzieli na poniedziałek.
- Ukraina informuje o kontynuacji ataków mimo ogłoszonego rozejmu.
- Komisja Europejska i Wielka Brytania wzywają Rosję do trwałego zawieszenia broni.
Rozejm wielkanocny na Ukrainie
Władimir Putin ogłosił rozejm wielkanocny, który miał wstrzymać działania wojenne na Ukrainie do północy z niedzieli na poniedziałek. Mimo to, Ukraina informuje o dalszych atakach ze strony rosyjskich sił, a alarmy przeciwlotnicze wciąż rozbrzmiewają w niektórych obwodach.
Czytaj także: Odkrycie na Dolnym Śląsku. Kluczem mail z 2006 roku
Na decyzję Putina zareagowała Komisja Europejska. Rzeczniczka Anitta Hipper podkreśliła, że Rosja musi wykazać się rzeczywistymi działaniami na rzecz trwałego zawieszenia broni. Przypomniała również, że Ukraina już wcześniej zgodziła się na bezwarunkowe zawieszenie broni, jednak Moskwa nie zaakceptowała tej propozycji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Apel Wielkiej Brytanii
Wielka Brytania również wezwała Rosję do pełnego zawieszenia broni. Ministerstwo Spraw Zagranicznych tego kraju podkreśliło, że przerwa w walkach mogłaby umożliwić negocjacje w celu osiągnięcia trwałego pokoju. "Teraz jest moment, by Władimir Putin pokazał, że poważnie myśli o pokoju" - dodano w komunikacie.
Ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha wyraził sceptycyzm wobec deklaracji Putina, podkreślając, że Kijów będzie oceniać działania, a nie słowa. "Chcemy, aby siły rosyjskie faktycznie zaprzestały ataków na wszystkich kierunkach" - zaznaczył.
Pomimo ogłoszonego rozejmu, sytuacja na Ukrainie pozostaje napięta. Międzynarodowe apele o trwałe zawieszenie broni wskazują na potrzebę rzeczywistych działań ze strony Rosji.