Wjechał w tłum. Ojciec 27-latka zabrał głos. "Miał doświadczenie"
W trakcie imprezy samochodowej w Krośnie 27-letni kierowca stracił panowanie nad autem, po czym wjechał w tłum na widowni. Poszkodowanych zostało aż 18 osób, w tym dziecko. - Nie mówię, że syn jest niewinny. Ale to nie był jego pierwszy raz - powiedział "Uwadze!" jego ojciec.
Dramatyczne sceny miały miejsce w Krośnie w niedzielę około godz. 12:30. W trakcie wyścigu samochodów na wynajętej płycie lotniska 27-letni kierowca nagle stracił panowanie nad pojazdem. Następnie z impetem wjechał w kilkanaście osób. Od toru widzów dzieliła tylko taśma.
Reporter "Uwagi!" rozmawiał z ojcem 27-latka.
Stało się, co się stało. Nie mówię, że syn jest niewinny. Ale to nie był jego pierwszy raz. Dwa albo trzy razy był na takiej imprezie. Miał doświadczenie, nie wiemy, co się stało z samochodem, bo wpadł w niekontrolowany poślizg, a to się nie zdarza w samochodzie czteronapędowym - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Głośno o Polsce za granicą. Nagrania z Warszawy dotarły do USA
Ojciec 27-latka ścigał się wtedy razem z nim - jechał w innym samochodzie. - Usłyszałem komunikat, że ktoś podał na radiu, że zielone bmw wjechało w ludzi. Ścięło mnie z nóg. Po tym, co się stało, rozmawiałem z synem, był w szoku, nie wiedział, co powiedzieć - dodał.
Oliwia, jedna z poszkodowanych, doznała poważnych obrażeń. Kobieta ma złamane dwie nogi.
Cały czas widzę, to co się stało. Nie straciłam wtedy przytomności, cały czas byłam świadoma, co się wokół mnie dzieje. A obok mnie leżała nieprzytomna dziewczyna - ujawniła w rozmowie z "Uwagą!".
Kierowca rajdowy nie ma wątpliwości. "Błąd techniczny"
Do zdarzenia w rozmowie z reporterem TVN nawiązał też Michał Kościuszko, kierowca rajdowy.
Widzimy klasyczny równoległy wyścig na ćwierć mili. Kierowca popełnił błąd techniczny, bo zamiast płynnie odpuścić troszeczkę gazu i wykonać korektę na kierownicy, gwałtownie zszedł z gazu i auto złapało poślizg nadsterowny, bardzo głęboki, nad którym trudno było zapanować - ocenił.
Sprawą zajmuje się prokuratura. - Obecnie zatrzymane mamy dwie osoby, kierującego i organizatora. Przeprowadzamy czynności procesowe, które mają wykazać, do jakich nadużyć w trakcie tego wydarzenia doszło. Sprawdzamy normy bezpieczeństwa, jak również kwestie związane z zabezpieczeniem imprezy przez organizatora - powiedział "Uwadze!" Krzysztof Zdunek z Prokuratury Rejonowej w Krośnie.