Angelika Karpińska| 

"Wolałbym umrzeć". Wstrząsające słowa imigranta po dotarciu na ląd

402

Nastoletni chłopiec z Maroka zwrócił na siebie uwagę międzynarodowych mediów, gdy przy pomocy pustych plastikowych butelek próbował przepłynąć granicę z Ceutą. Imigrant powiedział żołnierzom, że "wolałby umrzeć niż wrócić do Maroka".

"Wolałbym umrzeć". Wstrząsające słowa imigranta po dotarciu na ląd
Marokański chłopiec przedostał się do Ceuty (Getty Images)

Od poniedziałku do Ceuty, hiszpańskiej enklawy w Afryce, dostało się ponad 8 tys. nielegalnych imigrantów z Maroka. Wśród nich było wielu nieletnich. Jednym z imigrantów był nastoletni chłopiec, który używał pustych plastikowych butelek, by przepłynąć granicę.

Dziecko dotarło na plażę, jednak zostało złapane przez hiszpańskich żołnierzy. Chłopiec płakał i mówił, że woli umrzeć, niż wrócić do Maroka.

Nie chciał wracać, nie miał rodziny w Maroku, nie obchodziło go, czy umrze z zimna. Wolał umrzeć niż wrócić do Maroka. Nigdy nie słyszałem takich słów od kogoś tak młodego - powiedział agencji Reutera żołnierz Rachid Mohamed al Messaoui.
Czujesz się sfrustrowany, zdesperowany, że nie możesz zrobić nic więcej dla tego chłopca - dodał.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Żołnierze towarzyszyli płaczącemu chłopcu w przejściu przez bramę do strefy bezpieczeństwa między dwoma krajami. Rzecznik armii w Ceucie powiedział, że nie ma informacji o tym, co dalej stało się z chłopcem.

Do środy 5600 nielegalnych imigrantów zostało deportowanych. Hiszpańskie przepisy zabraniają jednak deportowania nieletnich. Setki osób trafiły do ​​prowizorycznego ośrodka dla uchodźców w Ceucie.

Zobacz także: Rekordowa inflacja. Polska z prawie najwyższym wzrostem cen w Unii Europejskiej

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić