Woził turystów do Morskiego Oka. Niewidomy koń został wycofany z pracy

Niewidomy Liner, który wcześniej woził turystów do Morskiego Oka, został wycofany z tej pracy po interwencji. Decyzja o wycofaniu konia została podjęta w odpowiedzi na liczne apele. - Tatrzański Park Narodowy ustali model wykupu konia, tak by nie trafił do rzeźni - poinformował poseł Łukasz Litewka.

Niewidomy koń nie będzie już pracować na trasie do Morskiego OkaNiewidomy koń nie będzie już pracować na trasie do Morskiego Oka
Źródło zdjęć: © Facebook, Pixabay | Łukasz Litewka
Malwina Witkowska

Wiceminister klimatu i środowiska Mikołaj Dorożała poinformował, że Tatrzański Park Narodowy wycofał z pracy na trasie do Morskiego Oka niewidomego konia o imieniu Liner. Decyzja ta została podjęta po licznych apelach obrońców praw zwierząt.

Jak przekazała Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva!, park pracuje teraz nad modelem wykupienia konia, aby zapewnić mu bezpieczne i godne życie po zakończeniu pracy. Do sprawy odniósł się również poseł Łukasz Litewka, który od początku nagłaśnia sprawy koni nad Morskim Okiem.

Dziękuję Fundacji Viva za czujność. Tatrzański Park Narodowy ustali model wykupu konia, tak by nie trafił do rzeźni - przekazał poseł Łukasz Litewka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Koniec z fasiągami na Morskie Oko? Posłanka KO: A co się stanie z końmi?

Niewidomy Liner nie będzie woził już turystów

Fundacja Viva! złożyła skargę do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, argumentując, że decyzja o dopuszczeniu niewidomego konia do pracy na trasie do Morskiego Oka jest sprzeczna z przepisami ruchu drogowego oraz ustawą o ochronie zwierząt. Aktywiści podkreślają, że praca w tak zatłoczonym i wymagającym środowisku stanowi dla niewidomego konia duży stres oraz znaczne obciążenie psychiczne.

- Koń może wpaść w panikę i jest to zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, którzy przebywają na szlaku turystycznym - stwierdził w rozmowie z TVN prof. Marcin Urbaniak, zoopsycholog, bioetyk z Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie.

Konie nad Morskim Okiem

Sprawa koni używanych do transportu na trasie do Morskiego Oka, jednej z najpopularniejszych atrakcji turystycznych, budzi wiele kontrowersji. W ostatnich miesiącach minister klimatu i środowiska zaangażował się w kwestię dobrostanu tych koni, reagując na skandaliczne nagranie, które obiegło media społecznościowe.

Nagranie ukazało moment, gdy woźnica uderzył konia, który leżał na asfalcie. Incydent ten wywołał szerokie oburzenie i wzmożoną debatę na temat wykorzystania zwierząt do pracy w turystycznych celach.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Brutalny atak na właściciela kebabu w Głogowie. Sprawcy usłyszeli wyroki
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł