Wpadła do 12-metrowej studni. Nie odpowiadała na wołania strażaków

14

W Bełżycach 54-latka wpadła do wyjątkowo głębokiej i wąskiej przydomowej studni. Kobieta stała po ramiona w wodzie. Była przytomna, ale nie odpowiadała na wołania ratowników. – Miała dużo szczęścia, że się w tej studni nie utopiła – podkreślają strażacy.

Wpadła do 12-metrowej studni. Nie odpowiadała na wołania strażaków
54-latka przeżyła chwile grozy w Bełżycach. (KMPSP Lublin)

Dramat rozegrał w Bełżycach niedaleko Lublina. 54-letnia kobieta wpadła do studni. Przydomowe źródło wody było nie tylko bardzo głębokie – ma aż 12 metrów – ale co gorsza również bardzo wąskie.

Do zdarzenia doszło przed godziną 18, kiedy otrzymaliśmy zgłoszenie, że na jednej z posesji w Bełżycach przy ulicy Lubelskiej 54-letnia kobieta wpadła do studni – powiedział w czwartek Andrzej Szacoń, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

Strażacy nie ukrywają, że cała akcja ratunkowa nie należała do łatwych. Prowadzono ją po zmroku, przy niskiej temperaturze i opadach śniegu. Ratownicy chcieli jak najszybciej wyciągnąć 54-latkę ze studni, żeby nie dostała hipotermii.

Kobieta była przytomna, ale nie reagowała na próby nawiązania z nią kontaktu. Ratownicy przygotowali sprzęt wysokościowy, a następnie jeden z nich został opuszczony do studni.

Kobieta miała dużo szczęścia, że się w tej studni nie utopiła. Gdyby wpadła głową, to nie miałaby szansy się obrócić. Na szczęście wpadła nogami w dół i w wodzie była zanurzona do ramion – powiedział Szacoń, cytowany przez PAP.

Na miejsce przyjechała straż pożarna z Bełżyc, pogotowie i policja. Wezwano także Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wysokościowego, jednak na szczęście bełżyccy strażacy wyciągnęli poszkodowaną ze studni. Policja ma wyjaśnić okoliczności wypadku.

Przy użyciu technik wysokościowych ewakuowali kobietę ze studni i przekazali ją ratownikom medycznym. Kobieta była przytomna i bardzo wychłodzona – powiedział Szacoń.
Zobacz także: Jak nie korzystać z wyciągu narciarskiego? Zabawne nagranie ze Stacji Czarny Groń w Małopolsce
Autor: DSM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić