Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Wrze w Gruzji. Spójrzcie na kask policjanta. Od razu to wychwycili

Protestujący w gruzińskim Tbilisi zauważyli, że niektórzy policjanci, którzy w nocy z wtorku na środę tłumili protest, mają na sobie kaski z rosyjskimi cenami. Podkreślają, że policja działała z niezwykłą brutalnością. MSW Gruzji na razie nie skomentowało tych zdjęć.

Wrze w Gruzji. Spójrzcie na kask policjanta. Od razu to wychwycili
Protesty w Gruzji (EPA)

Gruzińska policja podjęła w środę nad ranem czasu lokalnego próbę rozbicia protestu przed parlamentem w Tbilisi przeciwko ustawie o "agentach zagranicznych". Jak poinformowała agencja Reutera, siły porządkowe użyły gazu łzawiącego i granatów ogłuszających, prowadziły także aresztowania.

Policja próbowała rozbić protest w Gruzji

Gruzińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stwierdziło, że "protest wykroczył poza ramy prawne dotyczące wolności słowa i pokojowych zgromadzeń" oraz że policja została zmuszona do użycia siły.

Dodało, że w wyniku agresywnych działań protestujących kilku policjantów zostało rannych, a ich sprzęt uległ uszkodzeniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Program Money.pl 08.03 | Oszczędności, dostęp do służby zdrowia i czystsze powietrze dzięki technologii

Tymczasem internauci i mieszkańcy Tbilisi zwracają uwagę, że gruzińska policja działała w podobnie brutalny sposób, jak działają rosyjscy funkcjonariusze podczas tłumienia protestów w swoim kraju. Sieć obiegły też zdjęcia, na których widać ceny w języku rosyjskim naklejony na kasku gruzińskiego policjanta.

Zdjęcia zostały opublikowane na kanałach Tbilisi Life i Papier Kartuli na Telegramie. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Gruzji na razie nie skomentowało tej sytuacji.

Ustawa o "agentach zagranicznych". Protesty w Gruzji

Protesty wybuchły po tym, jak gruziński parlament przyjął w pierwszym czytaniu kontrowersyjną ustawę o "agentach zagranicznych", która - według opozycji w tym państwie - przypomina rozwiązania obowiązujące w Rosji.

Projekt zmian prawnych, zainicjowany przez rządzącą partię Gruzińskie Marzenie, nakłada na wszystkie organizacje, które otrzymują ponad 20 proc. swoich funduszy z zagranicy, obowiązek zarejestrowania się jako "zagraniczni agenci". Podmioty niestosujące się do tych przepisów będą musiały liczyć się z wysokimi karami pieniężnymi.

Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili oświadczyła we wtorek, że przyjęta przez gruziński parlament ustawa o "agentach zagranicznych" została napisana pod dyktando Moskwy i zapowiedziała weto. Ponad 60 gruzińskich organizacji pozarządowych i mediów oświadczyło, że nie zamierza stosować się do przepisów o "agentach zagranicznych", jeśli zostaną one ostatecznie przyjęte.

Trwa ładowanie wpisu:telegram
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić